Milicja znów odzyskała kontrolę nad siedzibą donieckiej administracjitvn24
Kolejny raz siedziba administracji obwodowej w Doniecku zmieniła "właściciela". Nad budynkiem znów zawisła flaga Ukrainy, a lider prorosyjskich separatystów, samozwańczy gubernator Paweł Gubariow został zatrzymany.
Ukraińska milicja wyprowadziła w czwartek ok. 70 separatystów z siedziby administracji obwodowej w Doniecku, zajętej przez nich dzień wcześniej. Obyło się bez użycia siły. - Poprosiliśmy o opuszczenie budynku. Wszyscy wyszli - powiedziała rzeczniczka milicji donieckiej.
wideo 2/23
Bój o Donieck
Prorosyjscy aktywiści wdarli się do siedziby administracji obwodowej w poniedziałek. W środę wyparli ich stamtąd milicjanci, ale po kilku godzinach demonstranci znów opanowali budynek. Dopiero w czwartek rano siedziba administracji - na czele której ukraiński rząd postawił oligarchę Serhija Tarutę - została odzyskana przez władze.
W środę Donieck był sceną gorących wydarzeń. Wieczorem na demonstracji na rzecz jedności Ukrainy zebrało się około 5 tys. osób, a na mityngu prorosyjskim - około 2 tys. Do bójki doszło, gdy uczestnicy demonstracji proukraińskiej już zaczynali się rozchodzić. Demonstranci prorosyjscy nie dawali im przejść, a potem około 400 z nich napadło na nich.
Według agencji Interfax-Ukraina milicja i żołnierze wojsk MSW próbowali zapobiec bójce, ale demonstranci prorosyjscy byli agresywnie nastawieni, niektórzy z nich mieli pałki i napadali także na milicjantów.