Nurkowie, drony i nagranie z monitoringu. Nowe szczegóły poszukiwań lekarza celebryty 

Źródło:
BBC, CNN, LiFO, nikos.gr, tvn24.pl
Poszukiwania Michaela Mosleya, lekarza-celebryty zaginionego na Simi
Poszukiwania Michaela Mosleya, lekarza-celebryty zaginionego na Simi Reuters
wideo 2/3
Trwają poszukiwania Michaela Mosleya, lekarza-celebryty zaginionego na Simi Reuters

Trwają poszukiwania Michaela Mosleya, brytyjskiego lekarza znanego z programów telewizyjnych. 67-latek zaginął podczas wakacji na greckiej wyspie Simi. Akcja poszukiwawcza koncentruje się wokół miejsca, w którym widzieć go miała jedna z mieszkanek wyspy. Zaangażowano psy tropiące, ekipę nurków i helikopter. Sprawdzane są nagrania z monitoringu.

Po krótkiej przerwie, jaką zarządzono w czwartek późnym wieczorem, wznowiono poszukiwania Michaela Mosleya. Brytyjski lekarz celebryta zaginął na Simi – greckiej wyspie, należącej do archipelagu Dodekanez. Bliscy po raz ostatni widzieli go w środę około godziny 13:30. Mężczyzna opuścił wówczas plażę Agiou Nikolaou, na której wraz z nimi przebywał i udał się na spacer w kierunku centrum wyspy – podaje BBC.

Z informacji jakie portal uzyskał od zastępcy burmistrza Simi Iliasa Chaskasa wynika, że tego samego popołudnia Mosley był rzekomo widziany w Pedi - miejscowości oddalonej od plaży Agiou Nikolaou o 1,5 kilometra. Zauważyć go tam miała jedna z mieszkanek miejscowości. Z uwagi na to akcja poszukiwawcza koncentruje się obecnie wokół tego rejonu – informuje BBC.

ZOBACZ TEŻ: Turystka zaginęła w parku narodowym. Spędziła ponad tydzień w dziczy

Trwają poszukiwania Michaela Mosleya. Możliwe scenariusze

Policja zebrała zapisy z okolicznych kamer monitoringu – podaje portal nikos.gr. Na jednym z nagrań ma być widać Mosleya rozmawiającego z kobietą w Pedi. Nie wiadomo jednak, czy jest to ta sama kobieta, która zgłosiła śledczym, że widziała zaginionego 67-latka w środę popołudniu. Nie ma też pewności, czy uwieczniony na nagraniu mężczyzna to rzeczywiście zaginiony lekarz – zaznacza nikos.gr. Jak tłumaczy serwis, wątpliwości rodzi fakt, iż ma on na sobie inne ubrania niż te w których Mosleya po raz ostatni widzieli bliscy.

Portal LiFO zauważa, że Mosley mógł się po prostu przebrać, gdyż - zgodnie z jego ustaleniami - to właśnie w Pedi mieszkał podczas wakacji. Zdaniem żony poszukiwanego jest to jednak inny człowiek - dodaje serwis.

Poza policją w poszukiwania lekarza-celebryty zaangażowane zostały straże pożarna i przybrzeżna. Pomocy udzielają też wolontariusze. Do akcji włączyli się także nurkowie. Wykorzystywane są w niej również psy tropiące, drony i helikopter, który specjalnie ściągnięto z oddalonych w linii prostej o około 400 kilometrów Aten.

Poszukiwania Mosleya utrudnia fakt, iż nie wziął on z sobą na spacer telefonu komórkowego. Na tym etapie akcji śledczy nie wykluczają żadnych tropów - wskazuje nikos.gr. Biorą oni pod uwagę m.in. możliwość zgubienia się, upadku z wysokości czy utopienia się w morzu. Jako że w ostatnich dniach temperatury na wyspie oscylowały wokół 40 stopni Celsjusza, liczą się także z ewentualnością nieszczęśliwego wypadku spowodowanego upałem.

ZOBACZ TEŻ: Poszła na grzyby, noc spędziła w lesie. "Nie potrafiła znaleźć drogi powrotnej"

Plaża Agiou Nikolaou. Ostatnie miejsce, w którym bliscy widzieli Michaela Mosleya

Kim jest Michael Mosley?

Michael Mosley jest znany na Wyspach i poza nimi za sprawą licznych występów telewizyjnych. Jego działalność medialna koncentruje się wokół tematyki zdrowego stylu życia i dietetyki. Występował m.in. w cyklu BBC "Trust Me, I'm A Doctor", programie "Michael Mosley: Who Made Britain Fat?" Channel 4 czy w dokumencie "Infested! Living With Parasites" w BBC Four, w ramach którego przez sześć tygodni żył z tasiemcem w jelitach.

Michael MosleyGetty Images

Mosley jest także felietonistą "Daily Mail" i prowadzącym podcastu BBC "Just One Thing". Sławę przyniosło mu również stworzenie popularnych diet 5:2 i The Fast 800.

ZOBACZ TEŻ: Turysta zaginął podczas safari wśród lwów i słoni. Odnaleziono go trzy dni później

Autorka/Autor:jdw//am

Źródło: BBC, CNN, LiFO, nikos.gr, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: X/@MailOnline