Grady i moździerze zagrały na donbaskim froncie. Zawieszenie broni, którego nie ma

Separatyści znów zaatakowalimil.ru

Z informacji przedstawionych przez ukraińską Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wynika, że w ciągu ostatniej doby separatyści ostrzelali kilkadziesiąt razy pozycje rządowe na kilku odcinkach frontu. Zdaniem Kijowa, w najnowszej odsłonie wojny zginęło czterech ukraińskich żołnierzy.

Jak informuje RBNiO, separatyści ostrzelali z Gradów i moździerzy punkty oporu Ukraińców w Stanicy Ługańskiej. Na Sczastie, Ołchowoje i Krjakowkę, pociski rakietowe z Gradów spadły sześć razy.

Grady i moździerze separatystów były też aktywne na kierunku Pierwomajskim, gdzie ich celem były posterunki ukraińskie we wsiach Krymskie i Frunze.

Także na donieckim odcinku frontu separatyści nie próżnowali. Kijów donosi, że pod ostrzałem z broni przeciwlotniczej i granatników, jak od wielu tygodni, znaleźli się obrońcy lotniska w Doniecku. Moździerze grzmiały też w m.in. rejonie Piesek, Awdiejewki czy Debalcewa.

Ostrzał separatystów odnotowano także na kierunku mariupolskim we wsiach Nikołajewka, Orłowskie i Szewczenko.

"W walce o niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy straciliśmy czterech żołnierzy, osiemnastu zostało rannych" - oznajmiło wcześniej rano centrum prasowe sztabu operacji antyterrorystycznej w Donbasie, podkreślając, że łącznie separatyści ostrzelali pozycje Ukraińców 44 razy. Celem prorosyjskich bojowników mieli też być cywile.

Sytuacja na froncie 13 listopada

Martwe zwieszenie broni

Od 5 września w Donbasie obowiązuje zawieszenie broni, zgodnie z ustaleniami zawartymi między Ukrainą a Rosją z udziałem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, jednak jest ono nieustannie naruszane. Separatyści twierdzą, że porozumienie pokojowe łamie strona ukraińska, ta jednak utrzymuje, że nie atakuje przeciwnika, a prowadzi wyłącznie działania obronne. Ukraińcy prawie codziennie alarmują o ruchach wojsk rosyjskich nad swoją granicą oraz podają wiadomości o kolejnych kolumnach pojazdów wojskowych, w tym czołgów, wjeżdżających na ich terytorium z Rosji. Informacje o aktywnych ruchach wojsk rosyjskich przy ukraińskich granicach potwierdza NATO.

Kijów chce rozejmu

W czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko oświadczył, że siły rządowe Ukrainy nie mają zamiaru naruszać rozejmu na zajętych przez prorosyjskich separatystów terenach na wschodzie państwa.

Jak jednak zaznaczył, gromadzenie nowych sił na kontrolowanych przez rebeliantów obszarach wskazuje, iż planują oni nową ofensywę w ramach konfliktu, który pochłonął już życie ponad 4 tys. ludzi. - Nie ma żadnego zamiaru rezygnowania z niego (rozejmu) mimo wszystkich prób złamania tych porozumień przez stronę rosyjską - powiedział Łysenko.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom / Źródło: inforesist.org, PAP

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: