Hamas ma nowego wiceszefa. Izrael oskarża go o zamachy


Rządzący w Strefie Gazy palestyński Hamas mianował w czwartek wiceszefem ruchu Saleha Aruriego, który był twórcą zbrojnego ramienia organizacji - Brygad al-Kasima. Według Izraela Aruri stoi za wieloma atakami na Izraelczyków.

O mianowaniu Aruriego poinformowało powiązane z Hamasem internetowe Palestyńskie Centrum Informacyjne. Podało ono, że Aruri, który urodził się na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i w 2010 roku został deportowany z Izraela po latach odsiadki. Aruri "jest teraz człowiekiem Hamasu numer dwa" - podano na stronie internetowej, dodając, że "23 lata pobytu w więzieniach i wygnanie nie osłabiły ducha 51-letniego przywódcy". Aruri współtworzył na Zachodnim Brzegu Brygady al-Kasima w latach 90. Mianowanie go nastąpiło w czasie, kiedy Hamas i Fatah prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa pracują nad pojednaniem. Hamas chce zacieśnić więzy z popieranym przez USA Abbasem, ale według Izraela nie będzie to miało wpływu na ożywienie rozmów pokojowych, dopóki Hamas nie uzna prawa Izraela do istnienia i nie złoży broni.

Aruri w ukryciu

W maju nowym liderem Hamasu został Ismail Hanija, uważany za przywódcę pragmatycznego skrzydła Hamasu. Izrael twierdzi, że Aruri zorganizował kilka ataków, w tym uprowadzenie i zamordowanie trzech izraelskich nastolatków w 2014 roku, co wraz z innymi wydarzeniami przyczyniło się do wybuchu w tym samym roku wojny. Podczas niej, w ciągu 50 dni, zginęło 2100 Palestyńczyków oraz 67 izraelskich żołnierzy i sześciu cywili. Do zorganizowania uprowadzenia i zabicia izraelskich nastolatków przyznał się w imieniu Hamasu przebywający w tym czasie w Stambule Aruri. Według hamasowskich źródeł Aruri pod koniec 2015 roku wyjechał z Turcji do Kataru, a następnie do Libanu. Źródła te odmówiły podania, gdzie obecnie przebywa.

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP