Gaz wstrzymuje akcję ratowania górników


Z powodu niebezpiecznego poziomu gazu ratownicy nie mogą wejść do zawalonej kopalni węgla w Nowej Zelandii. Pod ziemią zasypanych jest nadal 29 górników. Od piątku z żadnym z mężczyzn nie udało się nawiązać kontaktu.

Aby uwolnić zasypanych, wiercony jest nowy otwór do wnętrza kopalni. Ma on pozwolić na kontrolę poziomu gazów kopalnianych - w szczególności wybuchowego metanu.

Odwiert wykonywany jest w twardej skale, dlatego proces drążenia trwa aż 16 godzin. Do tego czasu nie ma mowy o prowadzeniu akcji ratunkowej.

Szef akcji Gary Knowles ma jednak nadzieję, że uda się uratować zasypanych ludzi. Podkreśla jednak, że "nie ma pojęcia, jak długo potrwa akcja". - Robimy jednak wszystko, by wyciągnąć tych chłopaków - podkreślił.

Pod ziemią od piątku uwięzionych jest 24 obywateli Nowej Zelandii, dwóch Australijczyk, dwóch Brytyjczyków i jeden obywatel RPA.

Źródło: Reuters, BBC