Z hotelu zniknął pierścionek wart ponad trzy miliony. Znalazł się w nietypowym miejscu

Źródło:
Le Parisien, tvn24.pl
Ulice Paryża
Ulice ParyżaReuters Archive
wideo 2/4
Ulice ParyżaReuters Archive

Kobieta, goszcząca w luksusowym paryskim hotelu, zgłosiła organom ścigania, że z jej pokoju zniknął pierścionek wart 750 tys. euro, czyli około 3,2 mln złotych. Jak podaje "Le Parisien", dzięki poszukiwaniom prowadzonym przez personel hotelu cenny przedmiot udało się odnaleźć.

Kobieta, goszcząca w paryskim hotelu Ritz, w piątek zawiadomiła policję o zniknięciu z pokoju hotelowego jej pierścionka. Informację o dochodzeniu wszczętym przez prokuraturę przekazał portal dziennika "Le Parisien", wskazując, że wartość pierścionka szacuje się na 750 tys. euro, czyli równowartość około 3,2 mln złotych. Pochodząca z Malezji kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że gdy opuściła hotel wczesnym rankiem, pierścionek znajdował się na stole, a gdy po kilku godzinach wróciła, już go nie było. Zdaniem właścicielki cennego przedmiotu kradzieży mógł dokonać jeden z pracowników hotelu.

ZOBACZ TEŻ: Arcydzieło przez lata wisiało w kuchni. Właśnie trafiło do Luwru

Cenny pierścionek w worku do odkurzacza

Przedstawiciele hotelu Ritz przekazali paryskiemu dziennikowi, że "wszystkie tropy wymagają zbadania". Już w niedzielę "Le Parisien" poinformował jednak o rozwiązaniu "tajemnicy pierścionka". Władze hotelu przekazały redakcji, że dzięki "ochroniarzom, którzy skrupulatnie prowadzili poszukiwania", pierścionek został odnaleziony tego samego dnia o poranku – w worku do odkurzacza.

Jak zaznaczył "Le Parisien", obecnie nie wiadomo, czy paryska prokuratura będzie kontynuowała dochodzenie w sprawie. Hotel Ritz oświadczył, że w ramach rekompensaty za "niedogodności" zaoferował właścicielce pierścionka trzy dodatkowe noce w hotelu. "Chcielibyśmy podziękować policji i pracownikom hotelu, którzy przeprowadzili niezbędne dochodzenie w rekordowym czasie" - przekazali prawnicy właścicielki pierścionka, Robin Binsard i Rebecca Child.

Hotel Ritz w Paryżu - koszt pobytu

Otwarty w 1898 roku luksusowy hotel Ritz ma bogatą historię. Gościły w nim takie sławy, jak Coco Chanel, Marcel Proust, Ernest Hemingway, Marlena Dietrich, Charlie Chaplin czy Ingrid Bergman. To tu swój ostatni wieczór, przed tragiczną śmiercią, spędzili 31 sierpnia 1997 roku księżna Diana i Dodi Al-Fayed - syn Mohameda Al-Fayeda, ówczesnego właściciela hotelu. W zależności od apartamentu pobyt w Ritzu może kosztować od dwóch tysięcy euro (8,6 tys. zł - red.) za noc do 46,9 tys. euro (203 tys. zł) za noc.

ZOBACZ TEŻ: Dzieła Egona Schielego skonfiskowane z muzeów. Miały zostać skradzione przez nazistów

Autorka/Autor:wac//az

Źródło: Le Parisien, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock