Pod Helsinkami zawaliła się kładka. Jest wielu rannych, wśród nich dzieci

Kładka w pobliżu placu budowy zawaliła się około godziny 9.30. Policja podała, że część rannych spadła na jezdnię z wysokości kilku metrów. Na miejscu pracują służby ratunkowe i policjanci, którzy rozpoczęli dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.

Wśród wielu rannych są dzieci w wieku szkolnym - poinformowały władze szpitala w Helsinkach w oświadczeniu. Państwowy fiński nadawca Yle uściślił, że były to dzieci z ósmej klasy szkoły podstawowej na osiedlu Kalasatama w Helsinkach, które były w drodze do Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Poszkodowali trafili do czterech szpitali w regionie stolicy. Większość obrażeń to złamania kończyn. Ich życie nie jest zagrożone. Akcja na miejscu zakończyła się przed godziną 12.

Na "szokujące wydarzenia" z Espoo zwróciła uwagę ustępująca premier Finlandii Sanna Marin, która życzyła siły ofiarom wypadku i ich bliskim.

Prezydent Sauli Niinisto nazwał te wydarzenia "wstrząsającymi" Zaznaczył, że ważne jest teraz zapewnienie wsparcia i pomocy poszkodowanym.

Dziennik "Helsingin Sanomat" napisał, że czytelnicy wysyłali sygnały do gazety, alarmując, że kładka od jakiegoś czasu wydawała się niestabilna. Przekazali także, że codziennie przechodzi przez nią duża liczba osób, przez co kładka niebezpiecznie kołysała się.