Władze w Manili mają dokonać przeglądu tysięcy spraw dotyczących zabójstw w wojnie rządu z handlem narkotykami. Kontrola filipińskiego ministerstwa sprawiedliwości mówi o nadużyciach policji.
"Resort sprawiedliwości zakończył niedawno przegląd 52 spraw przedłożonych przez filipińską policję krajową i jej Służbę Spraw Wewnętrznych dotyczących zgonów podczas tak zwanej wojny z narkotykami" - podało w oświadczeniu ministerstwo.
"Ujawnione szczegóły 52 zabójstw dokonanych przez policję w trwającej od pięciu lat kampanii kwestionują oficjalną narrację policji mówiącą o tym, że wszystkie z tysięcy ofiar to handlarze narkotyków, którzy sprzeciwiali się aresztowaniu" - komentuje Reuters.
- Jeśli czas i nasze środki na to pozwolą, zbadamy również tysiące pozostałych przypadków - powiedział Reutersowi minister sprawiedliwości Filipin Menardo Guevarra.
Po obietnicy złożonej przez Duterte
Oświadczenie ministerstwa sprawiedliwości pojawiło się miesiąc po tym, jak Duterte powiedział Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ, że zlecił przegląd ogólnokrajowej kampanii wymierzonej w handel narkotykami, obiecując jednocześnie, że "ci, którzy działali poza granicami prawa, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności przed naszymi sądami".
Według danych rządu Filipin, od czasu objęcia prezydentury przez Duterte w 2016 roku do końca kwietnia tego roku filipińskie siły bezpieczeństwa zabiły w tajnych operacjach 6117 dilerów narkotykowych.
Organizacje broniące praw człowieka twierdzą, że władze dokonywały egzekucji podejrzewanych o handel narkotykami arbitralnie, bez procesu. Policja natomiast utrzymuje, że dilerzy narkotykowi bronili się, "nie przebierając w środkach".
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Akhenaton Images / Shutterstock