Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zapowiedział zajmowanie niezamieszkanych wysp na Morzu Południowochińskim. Ministerstwo Obrony w Manili wyjaśniło, że chodzi jedynie o "naprawę istniejącej infrastruktury". Plan Duterte spotkał się z krytyką władz chińskich.
- Zapowiedziane przez prezydenta Rodrigo Duterte w czwartek działania filipińskiej armii na niezamieszkanych wyspach na Morzu Południowochińskim będą dotyczyć jedynie naprawy istniejącej infrastruktury - wyjaśnił minister obrony Delfin Lorenzana.
Według niego Duterte chciałby unowocześnienia takich elementów wyposażenia jak koszary dla żołnierzy, systemy odprowadzania ścieków, generatory energii elektrycznej, latarnie morskie czy przystanie dla rybaków. - Prezydent miał na myśli jedynie zajęte już terytorium - doprecyzował na spotkaniu z mediami rzecznik armii Restituto Padilla.
Reakcja Chin
Chińskie MSZ wyraziło w piątek zaniepokojenie oświadczeniem filipińskiego przywódcy. Pekin ma nadzieję, że Manila będzie przestrzegać dotychczasowych ustaleń w kwestiach przynależności terytorialnej morskich obszarów w regionie.
W ramach rozpatrywania pozwu złożonego przez Filipiny Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał 12 lipca 2016 roku za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako ich własnej strefy ekonomicznej.
W orzeczeniu Trybunału wskazano, że Chiny naruszyły tradycyjne filipińskie prawa połowowe w rejonie mielizny Scarborough Shoal oraz pogwałciły suwerenne prawa Filipin poprzez eksplorację złóż ropy i gazu na ławicy Reed Bank.
Obie wspomniane formacje fizjograficzne wchodzą w skład archipelagu Spratly, do którego różnych części zgłaszają także roszczenia Wietnam, Malezja i Brunei.
Chiński rząd, który rości sobie prawa do około 85 procent obszaru Morza Południowochińskiego, odrzucił orzeczenie trybunału.
Spór terytorialny
Chińskie roszczenia doprowadziły też do sporu terytorialnego z Wietnamem, Malezją, Tajwanem i Brunei. Przez Morze Południowochińskie prowadzą ważne szlaki żeglugowe. Szacuje się, że wartość transportowanych nimi towarów sięga 5 bln dolarów rocznie.
W ostatnich latach Chiny rozpoczęły intensywne prace przy sztucznym powiększaniu powierzchni wysp wchodzących w skład archipelagu Spratly. USA kwestionuje roszczenia Chin do tego akwenu.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP