"FAZ": sukces Dudy może oznaczać początek procesu "dekaczyzacji" polskiej prawicy
Link skopiowany do schowka.
Andrzej Duda zwyciężył w niedzielę w wyborach prezydenckich
Źródło: tvn24
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że chociaż zwycięstwo Andrzeja Dudy nie ułatwi życia Niemcom, to nie należy obawiać się powrotu konfliktów z czasów, gdy PiS był u władzy. Sukces Dudy jest szansą, a rząd w Berlinie powinien wyjść mu naprzeciw - przekonuje komentator "FAZ" Konrad Schuller.
Schuller pisze, że środowisko, z którym Berlin współpracował intensywnie od 2007 roku, "pogrążone jest w kryzysie". Publicysta przyznaje, że zwycięstwo Dudy w wyborach prezydenckich "nie ułatwia życia Niemcom i ich kanclerz Angeli Merkel".Schuller stara się jednak rozwiać obawy swoich rodaków przed powrotem "upiorów" z lat 2005-2007, gdy prezydentem Polski był Lech Kaczyński, a premierem jego brat Jarosław. Relacje polsko-niemieckie były wówczas "najgorsze od demokratycznego zwrotu (z 1989 roku)" - ocenia "FAZ". "Czy dojdzie do powtórki?" - pyta Schuller, odpowiadając przecząco na swoje pytanie.
"Dekaczyzacja" polskiej prawicy?
Komentator zwraca uwagę, że polscy "narodowi konserwatyści", jak określa partię Prawo i Sprawiedliwość, odrzucili już 10 lat temu "tendencje antysemickie, homofobię i straszenie Niemcami", a w roku 2007 nie kto inny jak Kaczyński podpisał wraz z Merkel Traktat Lizboński."Zwycięstwo narodowych konserwatystów w wyborach prezydenckich należy uznać za szansę" - pisze Schuller. Duda - jak podkreśla - przedstawił w kampanii wyborczej program "umiarkowanie eurosceptyczny", jednak zawsze akceptował Unię Europejską. "Po antyniemieckich wyzwiskach, które były dawnym znakiem jakości jego partii, nie pozostało ani śladu" - stwierdza publicysta, dodając, że sukces Dudy może oznaczać początek procesu "dekaczyzacji" (De-Kaczynskisierung -niem.) polskiej prawicy.Powrót partii Kaczyńskiego nie musi oznaczać, że kolejny kraj UE "włączył nacjonalistyczny wsteczny bieg". Jest nadzieja, że to zwycięstwo nie spowoduje, że Europa stanie się bardziej nacjonalistyczna, lecz że nacjonalizm Kaczyńskiego stanie się bardziej europejski - pisze Schuller.
Komentator apeluje do rządu w Berlinie, aby spróbował wyjść Dudzie naprzeciw. "Wspólnych interesów jest wystarczająco dużo. Warszawa patrzy z takim samym niepokojem na Rosję jak Berlin" - konkluduje publicysta "FAZ".
Wybory prezydenckie 2015
Źródło: tvn24
Całe wystąpienie kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy z 7 lutego 2015 roku
Teraz oglądasz
Ręcznie kaligrafowana konstytucja. To na nią będzie przysięgać Andrzej Duda
Teraz oglądasz
Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na prezydenta już za tydzień
Teraz oglądasz
22.06.2015 | Belweder: spotkanie prezydentów - ustępującego i elekta
Teraz oglądasz
Kopacz: do wyborów zostało 120 dni
Teraz oglądasz
Rzecznik PSL: trzeba odkleić wąsy od tej partii
Teraz oglądasz
"Zupełnie obojętne było mi, kto zostanie prezydentem. Ale teraz nie wolno głosować na PiS"
Teraz oglądasz
"Wyniki Pawła Kukiza są taką wściekłością ludzi"
Teraz oglądasz
"Komorowski podłożył bombę pod system partyjny"
Teraz oglądasz
Ryszard Legutko o skardze PiS na Donalda Tuska
Teraz oglądasz
31.05.2015 | Janusz Palikot wraca do gry pod nowymi hasłami
Teraz oglądasz
"Kaczyński nie śpi po wyborach, bo jest zagrożony w swoim przywództwie"
Teraz oglądasz
"Rząd powinien pracować do końca. Za to mu Polacy płacą" Kopacz odpowiada na "zaskakujący" apel Dudy