Pierwsza zasada piratów: nie atakować okrętu wojennego - pod takim ironicznym tytułem amerykańskie media piszą o fatalnym błędzie, jaki popełnili somalijscy piraci. Przez pomyłkę zaatakowali okręt flagowy operacji UE (Operacja Atalanta) wymierzonej w piractwo na akwenach wokół Rogu Afryki.
W czwartek o świcie skiff (niewielka łódź) z co najmniej sześcioma piratami ostrzelał z lekkiej broni okręt hiszpańskiej marynarki wojennej ESPS Patino, biorąc go za statek towarowy.
Załoga Patino nie tylko odpowiedziała ogniem, ale natychmiast wysłała w pościg znajdujący się na pokładzie helikopter. Piraci zostali zmuszeni do poddania się, jednak najpierw wyrzucili za burtę broń i drabinę, służącą do wchodzenia na pokład zaatakowanych jednostek.
Pięciu morskich przestępców odniosło obrażenia, a dwóch wymagało pomocy lekarskiej na pokładzie hiszpańskiego okrętu. Hiszpanie sprawdzają też doniesienie o możliwym siódmym piracie, który podczas ataku wypadł za burtę.
Powtórka z pomyłki
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy somalijscy piraci popełniają podobną pomyłkę. W 2009 roku próbowali oni zaatakować francuski okręt marynarki wojennej BCR Somme na wodach nieopodal Rogu Afryki. Spotkał ich taki sam los, jak tych, którzy zaatakowali ESPS Patino.
Źródło: NAVFOR, ABC News
Źródło zdjęcia głównego: NAVFOR