W Norfolk w stanie Wirginia zmarł Edward Shames, weteran drugiej wojny światowej i ostatni żyjący oficer słynnej amerykańskiej spadochronowej Kompanii E. Odszedł spokojnie w swoim domu. Miał 99 lat. Shames był inspiracją i bohaterem książki "Kompania Braci" i miniserialu o tym samym tytule.
Shames w czasie wojny był członkiem renomowanej Kompanii E (lub "Easy Company") drugiego batalionu 506. Pułku Piechoty Spadochronowej, 101. Dywizji Powietrznodesantowej. "Swój pierwszy skok bojowy w Normandii wykonał w D-Day w ramach operacji Overlord. Zgłosił się na ochotnika do Operacji Pegasus, a następnie walczył z Kompanią E w Operacji Market Garden i Bitwie o Ardeny w Bastogne" - napisano w nekrologu.
Shames był pierwszym członkiem 101. Dywizji Powietrznodesantowej, który wszedł do obozu koncentracyjnego Dachau, zaledwie kilka dni po jego wyzwoleniu. "Kiedy Niemcy się poddały, Ed i jego ludzie z Kompanii E weszli do Orlego Gniazda Hitlera, gdzie Edowi udało się zdobyć kilka butelek koniaku, z etykietą wskazującą, że były 'wyłącznie do użytku Fuhrera'. Później użył koniaku do wzniesienia toastu za bar swojego najstarszego syna" - dodano.
Bohater książki i serialu "Kompania Braci"
Po wojnie Shames pracował dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa jako ekspert ds. Bliskiego Wschodu. Służył również w Dywizji Rezerwy Armii USA, a następnie przeszedł na emeryturę jako pułkownik.
Losy wojenne 506. Pułku Piechoty Spadochronowej (zwanego Easy Company) zainspirowały Stephena Ambrose'a do napisania w 1992 roku książki "Kompania Braci", na podstawie której w 2001 roku powstał miniserial HBO, wyprodukowany przez Toma Hanksa i Stevena Spielberga. Przedstawione tam są losy członków batalionu od jego szkolenia w Georgii w 1942 roku aż do końca wojny w 1945 roku. W rolę Shamesa wcielił się brytyjski aktor Joseph May.
Shames miał dwóch synów Douglasa i Stevena, czworo wnucząt i 12 prawnuków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/XVIII Airborne Corps