Rosja będzie twardo bronić swych interesów narodowych i zapewniać sobie bezpieczeństwo, którego gwarancją są jej siły zbrojne - oświadczył prezydent Władimir Putin w wystąpieniu na dorocznej defiladzie wojskowej na placu Czerwonym w Moskwie. 9 maja w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa. W defiladzie udział wzięło około 12 tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy służb siłowych.
Tradycyjnie na defiladzie zaprezentowano nowoczesne uzbrojenie, w które wyposażane są siły zbrojne Rosji i modele perspektywiczne. Na placu Czerwonym pojawiły się m.in. najnowsza wersja pojazdu Tajfun - przeciwlotniczy Tajfun-PWO, zaprojektowany dla wojsk powietrznodesantowych i wyposażony w przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Igła i Wierba. To główna nowość tegorocznej defilady.
Defiladę przyjął prezydent Rosji Władimir Putin. Na trybunach zasiadali przedstawiciele władz Rosji, wysocy rangą urzędnicy, parlamentarzyści, kombatanci II wojny światowej. Kreml nie wysyłał w tym roku zaproszeń na defiladę przywódcom zagranicznym, nie są to bowiem obchody jubileuszowe - mówił wcześniej rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow. Niemniej, gościem defilady był prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon, który dzień wcześniej przybył z wizytą do Rosji.
Putin: Rosja będzie twardo bronić swoich interesów narodowych
W swoim wystąpieniu na placu Czerwonym Putin nawiązał do lat II wojny światowej i okresu tuż przed wybuchem tego konfliktu. Przekonywał, że dziś znów próbuje się wykorzystać "wiele z ideologii nazistów - tych, którzy byli opętani szaloną teorią o swojej wyjątkowości". Próby takie - jego zdaniem - podejmują dziś nie tylko radykałowie i grupy terrorystyczne. Putin nie wyjaśnił, kogo ma na myśli.
Rosyjski prezydent wspomniał o "próbach pisania historii na nowo i usprawiedliwienia zdrajców i zbrodniarzy". - Nasz naród zbyt dobrze wie, do czego to wszystko prowadzi - oświadczył. Przekonywał, że Rosja broni prawa międzynarodowego i zapowiedział: - będziemy przy tym twardo bronić naszych interesów narodowych.
W 2020 roku defilada została przełożona na czerwiec z powodu pandemii COVID-19. W tym roku odbywa się w tradycyjnym terminie. Jest zarazem skromniejsza niż w zeszłym roku, gdy przypadała 75. rocznica zakończenia II wojny światowej.
Źródło: PAP