Kierowca tej ciężarówki musiał najeść się sporo strachu. Wzburzona woda rzeki Pirai w Boliwii porwała samochód. Na szczęście na strachu się skończyło, bo kierowcy nic się nie stało. Wszystko zostało uwiecznione przez kamerę.
Rzeka Pirai wystąpiła z brzegów po ulewnych deszczach.
Kierowca miał dużo szczęścia, bo udało mu się wydostać z kabiny ciężarówki. Mężczyzna chwycił się przepływającego w pobliżu pnia drzewa.
Kierowca ciężarówki to nie jedyna osoba, dla którego woda stanowiła śmiertelne zagrożenie.
Na skrawku ziemi pośrodku rwącej wody uwięzionych zostało też troje innych ludzi. Wszystkich ocalili ratownicy, którym udało się dopłynąć do potrzebujących pontonem.
Źródło: Reuters, TVN24