Putin i Zełenski "przyjęli z zadowoleniem osiągnięcie porozumienia". Rozejm się nie utrzymał

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP, Ukraińska Prawda

Prezydenci Rosji i Ukrainy rozmawiali w niedzielę telefonicznie na temat rozejmu, który wszedł w życie od poniedziałku 27 lipca. Porozumienie o zawieszeniu broni nie trwało jednak długo.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

"Pozytywnie oceniono uzgodnienie - na posiedzeniu grupy (kontaktowej do spraw konfliktu w Donbasie) 22 lipca - dodatkowych działań na rzecz rozejmu, które wejdą w życie od 27 lipca. Podkreślono znaczenie bezwzględnego przestrzegania tych ustaleń przez uczestników konfliktu" - głosi komunikat wystosowany w niedzielę przez Kreml.

W Kijowie zaś służby prasowe Wołodymyra Zełenskiego poinformowały, że prezydenci "przyjęli z zadowoleniem osiągnięcie porozumienia o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia na Donbasie, które rozpoczyna się od godz. 00.01 27 lipca 2020 roku". W komunikacie zaznaczono, że prezydent Rosji "poparł to porozumienie".

Walki w Donbasie trwają od 2014 roku mil.ru

"Zełenski i Putin zgodzili się, że niezbędne jest pilne zrealizowanie dodatkowych kroków na rzecz wparcia przerwania ognia" - dodało biuro prezydenta Ukrainy.

Kreml ze swej strony zaznaczył, że Władimir Putin "ocenił przyjętą 15 lipca przez Radę Najwyższą (parlament Ukrainy) uchwałę o przeprowadzeniu wyborów lokalnych w 2020 roku jako sprzeczną z porozumieniami mińskimi i zagrażającą perspektywom uregulowania (konfliktu)".

Porozumienie o rozejmie w Donbasie zostało złamane Ministerstwo Obrony Ukrainy

Prezydenci Rosji i Ukrainy - jak głosi rosyjski komunikat - omówili także sytuację związaną z pandemią wywołaną przez koronawirusa. Według moskiewskiego dziennika "Kommiersant" rozmowa odbyła się z inicjatywy strony ukraińskiej.

Warunek do realizacji porozumień z Mińska

"Wszelkie działania ofensywne, w tym praca snajperów czy grup sabotażowych, są zabronione, a w przypadku agresywnych działań wroga druga strona jest zobowiązana najpierw skorzystać z mechanizmu koordynacyjnego i dopiero w przypadku niepowodzenia otworzyć ogień w odpowiedzi" - głosi dokument zatwierdzony w ubiegłą środę przez grupę kontaktową do spraw uregulowania konfliktu w Donbasie.

Rozejm, osiągnięty na mocy porozumienia negocjatorów Ukrainy, Rosji i OBWE, wszedł w życie w nocy. Według strony ukraińskiej całkowite i wszechstronne przerwanie ognia jest warunkiem wstępnym do realizacji porozumień z Mińska z 2015 roku.

Porozumienie złamane po 20 minutach

W poniedziałek dowództwo ukraińskiej armii potwierdziło, że "rozkaz o zawieszeniu broni jest zgodny z działaniami, które zostały określone przez trójstronną grupę kontaktową i weszły w życie od godz. 00:00 27 lipca 2020 roku". Kilka godzin później sztab poinformował jednak, że po godzinie 00.20 prorosyjscy rebelianci ostrzelali z użyciem granatników i karabinów maszynowych pododdział 36. brygady piechoty morskiej. Gen. Wołodymyr Krawczenko mówił również, że około godziny 9 rano w pobliżu stacjonowania 79. brygady odnotowano kolejny ostrzał. "Okupanci użyli granatów przeciwpancernych i podłożyli trzy miny" - przekazała wypowiedź Krawczenki internetowa gazeta "Ukraińska Prawda".

Trwające od 2014 r. walki między żołnierzami ukraińskimi i wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. śmiertelnych ofiar.

Autorka/Autor:lukl, tas\mtom

Źródło: tvn24.pl, PAP, Ukraińska Prawda

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: