93 procent poparcia. Donald Tusk na czele największej politycznej rodziny w Europie

Aktualizacja:
[object Object]
Donald Tusk na kongresie EPL w Zagrzebiutvn24bis
wideo 2/22

Donald Tusk został w środę wybrany na stanowisko przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej (EPL). Ustępującego szefa Rady Europejskiej w czasie kongresu frakcji w Zagrzebiu poparło 93 procent uprawnionych do głosowania delegatów. Tusk nie miał kontrkandydata.

Na kongresie Europejskiej Partii Ludowej w Zagrzebiu zebrało się około dwóch tysięcy osób, w tym ponad 700 delegatów uprawnionych do głosowania. Donald Tusk nie miał kontrkandydata, ale zgodnie ze statutem partii głosowanie i tak musiało się odbyć.

Tuska poparło 491 delegatów. Przeciwko jego kandydaturze oddano 37 głosów, co oznacza, że otrzymał poparcie 93 proc. głosujących. Teoretycznie uprawnionych do głosowania było nieco ponad 700 osób, ale głosów oddano 540, w tym 12 nieważnych.

Polak nie miał kontrkandydatów.

W czwartek partia wybierze 10 wiceprzewodniczących. Pewne jest, że funkcję tę straci prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, bo polska delegacja nie zgłaszała do prezydium nikogo poza Tuskiem.

Tusk: stańmy razem na najważniejszym polu politycznej bitwy

W przemówieniu w czasie kongresu w Zagrzebiu Tusk przedstawił swoją wizję i zagrzewał polityków europejskiej centroprawicy do działania, wzywając ich do przeciwstawienia się populistom.

- Stańmy razem na tym najważniejszym polu politycznej bitwy, przeciwstawiając się nieodpowiedzialnym populistom, będąc partią odpowiedzialną i popularną. Po pięciu latach mam dość bycia głównym europejskim biurokratą. Jestem gotowy do walki, mam nadzieję, że wy też - powiedział były polski premier.

Tusk zdradził, jak doszło do wysunięcia jego kandydatury na przewodniczącego EPL. Jak mówił, rok temu obecny przewodniczący partii Joseph Daul zasugerował mu, by został jego następcą. - Tak dobrze zająłeś się tym pomysłem, że jestem jedynym kandydatem - powiedział były premier, zwracając się do francuskiego polityka. Przyznał, że jest młodszy niż Daul, ale nie można udawać, że to zmiana pokoleniowa, bo jest w partii ponad 25 lat.

Joseph Daul w kwietniu skończył 72 lata, Donald Tusk, także w kwietniu, 62 lata.

"Dziś, bardziej niż w przeszłości, strach odgrywa w polityce największą rolę"

Polski polityk zaznaczył, że jako jedyny kandydat na szefa EPL nie będzie udawał, że prowadzi kampanię wyborczą, skupi się za to na jednym, najważniejszym jego zdaniem, wyzwaniu dla tej rodziny politycznej. Jak tłumaczył, do niedawna wielu myślało, że wraz z nowoczesnością potrzeby takie jak bezpieczeństwo i identyfikacja stracą na znaczeniu i w konsekwencji zmieni się rola państwa i władz publicznych.

- Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Dziś bardziej niż w przeszłości strach odgrywa w polityce największą rolę. Większość ludzi troszczy się bardziej o swoje bezpieczeństwo niż o cokolwiek innego, na przykład w takich momentach jak kryzys migracyjny czy nowa fala terroryzmu - mówił Tusk.

Jak podkreślał, wsparcie opinii publicznej otrzymują ci, którzy najbardziej mogą odpowiedzieć na potrzebę bezpieczeństwa. - W czasach niepewności, a prawdopodobnie nie będzie innych czasów, gdy wszystko się zmienia wokół nas, ludzie chcą pewności, że ci u władzy ich nie porzucą, nie odwrócą się od nich. Gdy ludzie zostaną zostawieni sami sobie, zaczynają rozglądać się za tymi, którzy oferują im opiekę i uwagę - przestrzegał Tusk.

Całe przemówienie Donalda Tuska na kongresie EPL z Zagrzebiu
Całe przemówienie Donalda Tuska na kongresie EPL z Zagrzebiutvn24bis

Problemy przed Donaldem Tuskiem. Wśród nich Fidesz

Tusk jako szef europejskiej chadecji będzie musiał zmierzyć się między innymi z kwestią zawieszonego od wiosny w prawach członka partii węgierskiego Fideszu. Z powodu zawieszenia do stolicy Chorwacji nie został zaproszony premier Węgier, przewodniczący Fideszu Viktor Orban.

Według nieoficjalnych informacji PAP na początku roku przedstawiony ma zostać raport tzw. grupy mędrców, którzy mają przedstawić rekomendacje co do dalszego postępowania z węgierskim ugrupowaniem.

- Nasza partia jest miejscem, w którym wyznajemy wspólne wartości - powiedział na konferencji prasowej premier Chorwacji Andrej Plenković.

Choć Tusk będzie miał duży wpływ na decyzje w sprawie przyszłości Fideszu, to nie będzie podejmował jej sam, a rozstrzygnięcie zostanie podjęte przez zgromadzenie polityczne EPL.

"Wybór nowego prezydium to początek nowej ery"

Dla wielu działaczy ważniejsze będzie jednak znalezienie klucza do odzyskania zaufania wyborców. - Wybór nowego prezydium to początek nowej ery. Zmiana jest nieunikniona. Musimy dopasować się do nowej rzeczywistości - podkreślał ustępujący szef EPL Joseph Daul, znany z tego, że wolał zakulisowe działania niż objeżdżanie europejskich stolic z przemówieniami.

Wiceszef grupy EPL w Parlamencie Europejskim Jan Olbrycht podkreślił, że problemy mają nie tylko chadecy, ale też inni centryści. - Faktycznie, siły te są na zakręcie i muszą się na nowo zdefiniować, odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki jest ich stosunek do spraw gospodarczych, społecznych, ale też europejskich - podkreślił polityk.

Jego zdaniem EPL musi wyraźnie pokazać, jaką jest partią i odpowiedzieć sobie na trudne pytania wewnętrzne. - Dlatego liczę bardzo na Donalda Tuska, który jest politykiem zdecydowanym. Trzeba odpowiedzi na pytania, na ile mieści się w EPL Fidesz, czy akceptujemy jego działania czy nie, na ile są do zaakceptowania - mam nadzieję, że nie - ukłony w kierunku (Matteo - red.) Salviniego - zaznaczył polityk.

Największa frakcja w Parlamencie Europejskim

Europejska Partia Ludowa to największa rodzina polityczna w Europie, skupiająca partie chadeckie i konserwatywno-liberalne. Należą do niej 84 ugrupowania z 43 krajów, z Polski są to PO i PSL. Kadencja przewodniczącego EPL trwa trzy lata.

Układ sił w EuroparlamencieMałgorzata Latos/PAP

Autor: ft//rzw,adso//kwoj / Źródło: PAP

Raporty: