Donald Trump odpowie przed sądem w sprawie karnej jako pierwszy były prezydent Stanów Zjednoczonych. Stanie się to 15 kwietnia. Oznacza to, że do rozstrzygnięcia może dojść jeszcze przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Trump jest oskarżony o próbę zatajenia faktu przekazania pieniędzy gwieździe filmów pornograficznych Stormy Daniels. W 2016 roku - przed kampanią - za pomocą pośrednika miał jej proponować 130 tysięcy dolarów w zamian za milczenie o ich dekadę wcześniejszym spotkaniu.
"Ta data gwarantuje, że Trump stanie się pierwszym w historii byłym prezydentem USA, który stanie przed sądem pod zarzutem karnym" - komentuje Reuters i dodaje, że ta decyzja toruje drogę republikańskiemu kandydatowi na prezydenta do skazania lub oczyszczenia z zarzutów jeszcze przed wyborami zaplanowanymi na 5 listopada.
Prawnik Trumpa, Todd Blanche, powiedział, że to niesprawiedliwe, że jego klient, który zasiadał w Białym Domu w latach 2017–2021, stanie przed sądem w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi.
4 kwietnia 2023 roku Donald Trump usłyszał w nowojorskim sądzie 34 zarzuty związane z fałszowaniem dokumentacji biznesowej, w tym zapłacenia 130 tys. dolarów w celu ukrycia negatywnych informacji, które zaszkodziłyby jego kampanii wyborczej z 2016 roku.
Kwota ta miała być przekazana na rzecz aktorki filmów dla dorosłych Stormy Daniels w zamian za jej milczenie o domniemanych relacjach seksualnych z Donaldem Trumpem. Były prezydent USA nie przyznał się do winy.
Źródło: Reuters