W piątek Donald Trump poinformował na swojej własnej platformie społecznościowej Truth Social, że "przeprowadził wspaniałą rozmowę z wielce szanownym prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką", której celem było "podziękowanie mu za uwolnienie 16 więźniów".
"Omawiamy też uwolnienie 1,3 tysiąca kolejnych więźniów. Nasza rozmowa była bardzo dobra. Poruszyliśmy wiele tematów, w tym wizytę prezydenta Putina na Alasce. Czekam na spotkanie z prezydentem Łukaszenką w przyszłości" - przekazał.
Białoruska agencja państwowa BiełTA podała, że podczas telefonicznej rozmowy liderzy omówili "sprawy dwustronne, tematykę regionalną i sytuację w gorących punktach, w tym Ukrainę" i mieli zgodzić się w sprawie "kontynuowania kontaktów". Agencja informuje też, że Łukaszenka zaprosił Trumpa z rodziną do Mińska, a zaproszenie zostało przyjęte.
Nie pierwsza wymiana więźniów na prośbę strony amerykańskiej
W drugiej połowie czerwca specjalny wysłannik prezydenta USA do spraw Ukrainy generał Keith Kellogg przekazał, że amerykańska delegacja spotkała się z przywódcą Białorusi i jego zespołem. Jak dodał, jego współpracownik John Coale prowadził rozmowy o amerykańsko-białoruskich stosunkach dwustronnych i te negocjacje doprowadziły do uwolnienia 14 długo przetrzymywanych więźniów politycznych z sześciu krajów.
Rzeczniczka Łukaszenki powiadomiła wówczas, że przywódca Białorusi zezwolił na uwolnienie więźniów na prośbę prezydenta USA. Wśród nich był między innymi Siarhiej Cichanouski, mąż liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, że w grupie uwolnionych więźniów politycznych było trzech obywateli Polski.
Autorka/Autor: kgr/kg
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MIKHAIL METZEL/SPUTNIK/KREMLIN POOL/EPA/PAP