W rozmowie telefonicznej z prezydentem Egiptu Abd el-Fatahem es-Sisim prezydent USA Donald Trump potępił piątkowe zamachy na koptyjski kościół i należący do chrześcijanina sklep na przedmieściach Kairu - poinformował w komunikacie Biały Dom.
Za piątkowe zamachy na koptyjski kościół i należący do chrześcijanina sklep na przedmieściach Kairu, czego efektem było 11 ofiar śmiertelnych, odpowiedzialne jest tak zwane Państwo Islamskie - podała związana z tym ugrupowaniem terrorystycznym agencja informacyjna Amak. Nie przytoczyła jednak żadnych faktów, uwiarygadniających takie twierdzenie.
Zamachowiec zatrzymany
Według przedstawicieli Kościoła koptyjskiego, zamachowiec najpierw ostrzelał sklep zabijając dwie osoby, następnie dotarł do odległego o cztery kilometry kościoła Mar Mina w stanowiącym południowe przedmieście Kairu Heluanie. Jak podało egipskie ministerstwo spraw wewnętrznych, otworzył ogień do osób stojących przed kościołem i próbował rzucić ładunek wybuchowy. Zabił tam co najmniej dziewięć osób, w tym policjanta oraz młodą kobietę, która zmarła po pewnym czasie z ran.
Egipskie MSW poinformowało, że formacje bezpieczeństwa "natychmiast podjęły działania wobec zamachowca i aresztowały go po tym, gdy został raniony". Dodało, że śledczy zidentyfikowali napastnika i że od ubiegłego roku dokonał on kilku zamachów.
Stanowiący około 10 proc. 92-milionowej ludności Egiptu Koptowie uskarżają się od dawna na dyskryminację, do czego doszły w ostatnim czasie częste akty przemocy dokonywane przez islamistów. W związku z przypadającymi 7 stycznia koptyjskimi świętami Bożego Narodzenia kościoły objęto wzmocnioną ochroną policyjną.
Autor: MKK/adso / Źródło: PAP