Prezydentka zrobiła korekcję nosa. Może stracić urząd

Źródło:
PAP, El Pais, The Telegraph
Dina Boluarte na nagraniach archiwalnych
Dina Boluarte na nagraniach archiwalnych Reuters Archive
wideo 2/4
julia

Dina Boluarte poddała się w ubiegłym roku korekcji nosa - potwierdził podczas wtorkowych obrad specjalnie powołanej komisji były premier Peru. Podanie takiej informacji przez polityka wywołało medialną burzę. Sprowokowało też apele o odsunięcie prezydentki od władzy. W związku z zabiegiem polityczka wycofała się bowiem z pełnienia publicznych obowiązków na 12 dni. Co więcej, nie wyznaczyła na ten czas zastępcy ani nie poinformowała parlamentu o planowanej nieobecności. 

Pod koniec czerwca ubiegłego roku Dina Boluarte na blisko dwa tygodnie zniknęła z przestrzeni publicznej. Nieobecność prezydentki została zauważona i od dawna pozostawała w Peru przedmiotem kontrowersji. W mediach pojawiały się pogłoski, jakoby była ona spowodowana potajemną korekcją nosa. Doniesienia potwierdził we wtorek były premier kraju Alberto Otarola.

Zeznając przed powołaną do ustalenia przyczyn nieobecności Boluarte komisją parlamentarną polityk przyznał, że prezydentka "powiedziała mu, że zrobi sobie rynoplastykę". Operację nosa miała tłumaczyć mu problemami z oddychaniem. Otarola zapewnił, że w okresie rekonwalescencji po zabiegu Boluarte pełniła swoje obowiązki. Miała robić to zdalnie.

Potajemna korekcja nosa i apele o dymisję Diny Boluarte

Zdaniem części parlamentarzystów i prawników niewyznaczenie swojego zastępcy i niepoinformowanie Kongresu (jednoizbowego parlamentu Peru – red.) o planowanej operacji oraz związanej z nią nieobecnością było naruszeniem konstytucji, za które Boluarte może zostać usunięta z urzędu. W debacie publicznej pojawiły się apele o jej dymisję. Kierujący komisją kongresową Juan Burgos ocenił, że sprawa może być powodem zakończenia rządów Boluarte. Wiceprzewodnicząca Kongresu Patricia Juarez wyraziła odmienne podejście, nazywając aferę "burzą w szklance wody".

ZOBACZ TEŻ: Miał wyznać miłość 25-latce i poprosić ją o CV. Dymisja premiera w atmosferze skandalu

Dina Boluarte Renato Pajuelo/EFE/PAP/EPA

"El Pais" zwraca uwagę, że w czasie blisko dwutygodniowej nieobecności Boluarte opuściła m.in. posiedzenie gabinetu. Dziennik zauważa też, że w czasie rekonwalescencji w mediach społecznościowych prezydentki cały czas pojawiały się wpisy sugerujące jej nieprzerwaną aktywność. Posty te odnosiły się do wydarzeń z przeszłości, ale były skonstruowane tak, by sugerować, że są aktualne - opisuje gazeta, podając przykład dodanych na X zdjęć Boluarte z uczniami ze szkoły w regionie Lambayeque. Prezydentka odwiedziła placówkę na tydzień przed zniknięciem, ale zdjęcia pojawiły się w sieci po kilku dniach od jej domniemanej operacji.

To już kolejna afera z udziałem Boluarte

Kontrowersje otaczające korekcję nosa nie są pierwszymi, w których centrum znalazła się Boluarte. Wcześniej prezydentka uwikłana była m.in. w "aferę zegarkową" związaną z jej pokaźną kolekcją luksusowych zegarków. Ta zgodnie z doniesieniami mediów miała być warta nawet równowartość 2 mln złotych, podczas gdy roczne zarobki prezydentki miały oscylować wokół równowartości 200 tysięcy złotych. Rozbieżność między dochodami polityczki a ceną noszonych przez nią przedmiotów zrodziła podejrzenia o przyjmowanie łapówek.

Prokuratura zarzuca też Boluarte odpowiedzialność za śmierć kilkudziesięciu osób w czasie brutalnie tłumionych protestów przeciwko jej rządom.

Zgodnie z wynikami przeprowadzonego w listopadzie sondażu pozytywnie prezydenturę Boluarte ocenia jedynie 3 procent Peruwiańczyków. Negatywne zdanie ma o niej 94 procent obywateli. Jest to najgorszy od 1980 roku wynik jakiegokolwiek prezydenta Peru. Mimo tak słabych wyników Boluarte nie zamierza ustępować przed końcem kadencji. Ten przypada na lipiec 2026 roku. Stanowisko Boluarte objęła nie w wyniku powszechnego głosowania, a w następstwie nieudanej próby przeprowadzenia zamachu stanu podjętej przez wcześniejszego prezydenta Pedro Castillo.

ZOBACZ TEŻ: Policja wyważyła drzwi prezydenckiej rezydencji. W nocy, z powodu zegarka

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: PAP, El Pais, The Telegraph

Źródło zdjęcia głównego: Renato Pajuelo/EFE/PAP/EPA