Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24. Mówiła ona o "zagrożeniu epidemiologicznym" we wrocławskiej stacji pogotowia.
Działania straży przy ulicy Jantarowej potwierdził dyżurny KM PSP we Wrocławiu. Poinformował, że zgłoszenie wpłynęło w sobotę o 12.27 i dotyczyło "substancji chemicznej nieznanego pochodzenia".
Na miejscu pracowała grupa chemiczna PSP. W sumie działania prowadziły cztery zastępy straży pożarnej.
Karetki przekierowano
Dolnośląski urząd wojewódzki przekazał, że stacja została wyłączona, ale, jak podkreślono, nie wpływało to na zapewnienie karetek mieszkańcom Wrocławia, bo zespoły z podstacji zostały przeniesione do stacji pogotowia na Ziębicką.
Przed godziną 15 rzecznik urzędu marszałkowskiego poinformował, że karetki wracają już do podstacji przy Jantarowej. Jak wyjaśnił, na jej terenie znaleziono nieznaną substancję i procedury wymagały wezwania straży pożarnej i policji oraz prewencyjnego zamknięcia placówki.
Substancja została zabezpieczona, na razie nie wiadomo, co to jest.
Autorka/Autor: Anna Winiarska
Źródło: Kontakt24 / tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl