W czeskim Hawierzowie na Zaolziu doszło do wypadku. Zerwała się karuzela, a co najmniej 14 osób - w tym dzieci - zostało rannych po upadku z wysokości. Okoliczności wypadku bada policja. Ma sprawdzić między innymi zezwolenia właściciela karuzeli i dokumenty o stanie technicznym. Święto miasta, które miało trwać do wieczora, zostało przerwane.
Świadkowie zdarzenia relacjonowali dziennikarzom, że w chwili katastrofy krzesła z karuzeli łańcuchowej mogły znajdować się na wysokości od 10 do 15 metrów.
Rzecznik szpitala w Hawierzowie Norbert Schellong powiedział, że sześć osób ma lżejsze obrażenia i jeszcze w sobotę będą mogli opuścić placówkę. Wśród rannych są trzy osoby dorosłe. Pozostali poszkodowani to dzieci w wieku od 5 do 18 lat. Najpoważniejsze obrażenia dotyczą kości miednicy.
Policja bada sprawę
W akcji brało udział pięć zespołów ratowniczych. Miejsce, gdzie odbywało się lokalne święto miasta, położone jest w odległości kilkuset metrów od szpitala. Pojawiły się tam również zespoły straży pożarnej. Strażacy pomagali głównie personelowi medycznemu.
Okoliczności wypadku bada policja. Ma sprawdzić między innymi zezwolenia właściciela karuzeli i dokumenty o stanie technicznym. Według śledczych już w piątek zgłaszane były problemy w funkcjonowaniu atrakcji.
Święto Hawierzowa rozpoczęło się w piątek. Dla dzieci przygotowano strefę dziecięcą i inny program towarzyszący. Rozstawiono wiele atrakcji m.in. karuzelę i diabelski młyn. Po wypadku władze miasta odwołały kolejne punkty programu wydarzenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock