Dziewięć osób, w tym sześć chińskich pracownic salonu masażu, porwali w Islamabadzie radykalni studenci ze szkoły koranicznej.
Fundamentaliści oskarżają porwanych o "niemoralną działalność".
Nie wiadomo, jakie warunki postawili porywacze. Władze Pakistanu nie chcą na razie komentować uprowadzenia.
Od kilku tygodni nastroje antyzachodnie w Pakistanie uległy wyraźnemu ożywieniu. Do "tradycyjnej" krytyki Europy i Ameryki za interwencję w sąsiednim Afganistanie dołączył kolejny powód. Religijnym Pakistańczykom nie spodobało się przyznanie przez brytyjską królową szlachectwa Salmanowi Rushdiemu, autorowi kontrowersyjnych "Szatańskich wersetów". Tysiące ludzi wyszło na ulicę żądając od królowej cofnięcia decyzji i przeproszenia wszystkich muzułmanów. Dwór nie ustąpił.
Źródło: PAP, APTN