Rośnie liczba przypadków zakażenia mpox. USA wydały ostrzeżenie

Mpox. Pacjent w ośrodku zdrowia w Demokratycznej Republice Konga
Dr Grzesiowski o wytycznych w sprawie mpox (dawniej małpia ospa)
Źródło: TVN24
Mpox (dawniej małpia ospa) szybko rozprzestrzenia się w Afryce Zachodniej - w Liberii, Sierra Leone i Gwinei, ale także w krajach Afryki Środkowej i Wschodniej, skąd już została przeniesiona do Stanów Zjednoczonych.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wydało oficjalne ostrzeżenie w związku z rosnącą epidemię mpox w krajach Afryki oraz z faktem, że kilka przypadków mpox związanych z podróżami do Afryki, przede wszystkim do Demokratycznej Republiki Konga, zostało zdiagnozowanych w Stanach Zjednoczonych od 2024 r.

Chociaż od maja nie ma dowodów na trwałą lokalną transmisję w USA, to CDC wezwało pracowników służby zdrowia do zachowania czujności, zwłaszcza podczas badania pacjentów, którzy niedawno podróżowali do DRK lub sąsiednich krajów.

Mpox w Liberii

Są natomiast liczne zakażenia i transmisje w Afryce. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego Liberii (NPHIL) poinformował w piątek o 767 podejrzanych przypadkach mpox. Do 75 wzrosła też liczba przypadków potwierdzonych. A zaledwie tydzień wcześniej było ich tylko 25. Na szczęście nie potwierdzono żadnego zgonu spowodowanego tym wirusem. Dougbeh Chris Nyan, dyrektor NPHIL, powiedział, że nie ma obecnie powodu do paniki, choć zdaje sobie sprawę, że widać w społeczeństwie jej oznaki.

Do Liberii mpox przedostaje się najpewniej z sąsiedniego Sierra Leone, gdzie odnotowano 1555 aktywnych przypadków i 16 zgonów. To trzy czwarte nowych, potwierdzonych przypadków w Afryce.

W mijającym tygodniu wirus pojawił się również w Etiopii, która zgłosiła w piątek trzy przypadki zlokalizowane w pobliżu granicy z Kenią.

Brak szczepionek

Trapiąca obecnie kontynent epidemia obejmuje klad I wirusa, wariant kojarzony z cięższą chorobą i wyższym wskaźnikiem śmiertelności niż klad II, który był odpowiedzialny za globalną epidemię w latach 2022–2023.

Problemem w Afryce jest też brak szczepionek przeciwko temu wirusowi. Kontynent potrzebuje ich co najmniej 6,4 mln i to tylko na najbliższych kilka miesięcy, aby poradzić sobie z epidemią. A afrykańskie CDC ma obecnie tylko 219 tys. dawek, przekazanych przez rząd USA. Dodatkowo szczepionki są drogie, jedna kosztuje 65 dolarów, dlatego większość krajów afrykańskich zdanych jest na pomoc darczyńców.

Małpia ospa to nie jedyna epidemia, z którą obecnie zmaga się Afryka. Co najmniej w 20 krajach zdiagnozowano ogniska cholery, która dotknęła około 127 409 osób. W kolejnych 17 wybuchła epidemia odry, w siedmiu - dengi, a w czterech pojawił się wirus gorączki Lassa.

Czytaj także: