Dwóm osobom, w tym Polakowi, postawiono zarzut usiłowania przemycenia 79 sztuk broni oraz amunicji. Szmugler został zatrzymany w sobotę we Francji podczas próby przetransportowania broni przez kanał La Manche. Towar miał później trafić na terytorium Wielkiej Brytanii - podały lokalne media na Wyspach.
Do zatrzymania doszło w miejscowości Coquelles. Według mediów broń była przewożona w skrytce w silniku dostawczego mercedesa. W aucie policjanci odnaleźli pistolety kaliber 4 mm i 6 mm oraz amunicję.
W samochodzie znajdowało się siedem osób, w tym 59-letni Janusz M. - obywatel Polski. Został zatrzymany i oskarżony o popełnienie przestępstwa związanego z przemytem broni. Pozostałe sześć osób przebywających w pojeździe - cztery kobiety i dwóch mężczyzn, także pochodzących z Polski - zostało zwolnionych bez postawienia zarzutów.
W ramach tej operacji w ręce funkcjonariuszy wpadł również 23-letni Czech Denis K., mieszkający na co dzień w Wielkiej Brytanii. 23-latek został zatrzymany w brytyjskim porcie Dover nad kanałem La Manche. Janusz M. i Denis K. zostali tymczasowo aresztowani i czekają na rozprawę przed sądem.
"Broń do celów kryminalnych"
- Nadal jesteśmy we wstępnej fazie śledztwa, jednak uważam, że ta broń miała zostać przeznaczona do celów kryminalnych w Londynie lub gdzieś na terenie Wielkiej Brytanii - ujawnił Graham Gardner, zastępca dyrektora Narodowej Agencji do spraw Przestępczości (NCA).
- Pistolety to nadal broń preferowana w środowisku kryminalnym w Wielkiej Brytanii. Nie jest to może broń największych rozmiarów, jednak łatwo ją ukryć i stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo w rękach osób, które wiedzą, jak jej użyć - podkreślił.
Autor: arw//rzw / Źródło: Kent Online
Źródło zdjęcia głównego: NCA