"Najważniejszym przedsięwzięciem na lata 2011-2012" nazwał planowaną budowę cmentarza katyńskiego w Bykowni pod Kijowem sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert. O tym, że wiosną 2011 ruszą prace archeologów mające pomóc w odnalezieniu miejsca pochówku Polaków, z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, pomordowanych tam przez NKWD w 1940 r. jako pierwszy poinformował portal tvn24.pl.
Kunert przewiduje, że prace archeologiczne zakończą się w czerwcu, a budowa nekropolii może ruszyć już w sierpniu lub wrześniu tego roku.
Polska nekropolia w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, wybudowanym po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r.
Teraz, w rozmowie z PAP sekretarz Rady dodał, że budowę cmentarza - po rozstrzygnięciu konkursu na projekt cmentarza - uda się rozpocząć "być może już w sierpniu lub wrześniu tego roku". Kunert poinformował też, że odsłonięcie cmentarza w Bykowni planowane jest na maj 2012 r.
Szczątki poszukiwane od 2001 roku
W podkijowskiej wsi Bykownia NKWD ukryło zwłoki ok. 3,5 tys. polskich ofiar z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej. Mordu na przedstawicielach polskich elit dokonano na podstawie decyzji najwyższych władz sowieckiej Rosji z 5 marca 1940 r.; tej samej, której skutkiem była śmierć w sumie ok. 22 tys. Polaków m.in. w Katyniu, Charkowie i Kalininie (obecnie Twer). IPN podaje, że w lesie pod Bykownią spoczywa ok. 150 tys. ofiar NKWD różnych narodowości.
Poszukiwania szczątków polskich ofiar w Bykowni pod Kijowem rozpoczęto w 2001 r. z inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W 2007 r. odnaleziono m.in. nieśmiertelnik sierżanta Józefa Naglika oraz grzebień z wydrapanymi czterema nazwiskami Polaków zamordowanych przez NKWD, co ostatecznie potwierdziło, że w tym miejscu pogrzebano ofiary zbrodni katyńskiej.
Rozmowy o budowie cmentarza w Bykowni nabrały tempa po spotkaniu prezydenta Bronisława Komorowskiego z premierem Ukrainy Mykołą Azarowem w Charkowie, które odbyło się we wrześniu 2010 r. Azarow oświadczył wówczas, że "cały naród ukraiński podziela ból z narodem polskim", a prezydent Komorowski wyraził nadzieję, że w Bykowni powstanie polski cmentarz.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons/Levchuk Volodymyr