Aż o 22 proc. zmniejszyły się w ciągu roku uprawy maku opiumowego w Afganistanie, a produkcja tego narkotyku spadła o ok. 10 procent - podało Biuro ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC).
Największy spadek produkcji opium w ciągu roku zanotowano w prowincji Helmand, gdzie wytwarza się aż 50 proc. światowej produkcji opium.
Mimo dużego spadku ONZ przewiduje, że w Afganistanie zostanie wyprodukowanych 6900 ton opium. W zeszłym roku produkcja wyniosła 7700 ton. Jeśli chodzi o areały upraw, w prowincji Helmand zasiano mak na obszarze około 69 tys. hektarów (w ubiegłym roku 103 tys. ha). Jednak przed czterema laty obszar ten był znacznie mniejszy i wynosił 26 500 hektarów.
Groźna bomba dla ludzkości
Przedstawiając nowe dane, dyrektor UNODC Antonio Maria Costa podkreślił, iż mimo ogólnie niezbyt dobrej sytuacji w Afganistanie, napawają one optymizmem, dowodząc, iż w tej sprawie możliwy jest postęp. Podkreślił znaczenie realizowanego przez brytyjskie siły programu tworzenia "stref żywności", polegającego na rozdawaniu afgańskim chłopom ziarna zbóż na zasiew.
Costa zaznaczył jednak, iż ceny opium na światowym roku, gdzie popyt szacuje się na ok. 5 tys. ton rocznie, są najniższe od 10 lat. Składowane obecnie w Afganistanie nadwyżki tego narkotyku - ostrzegł dyrektor UNODC - stanowią potencjalnie niezwykle groźną dla ludzkości bombę z opóźnionym zapłonem. Według Antonio Marii Costy wynoszą około 10 tys. ton.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24