Poniedziałek to czwarta doba poszukiwań mężczyzny podejrzanego o to, że w piątek przed południem zastrzelił swoją córkę i zięcia, a także poważnie ranił teściową.
Od tego czasu 57-latka szuka policja i przedstawiciele innych służb.
- Cały czas policjanci, zarówno w ciągu dnia, jak i nocy, prowadzą poszukiwania za 57-letnim mężczyzną. Te poszukiwania odbywają się i z lądu, i z powietrza, wykorzystywane są policyjne drony, śmigłowiec policyjny, prawie 500 funkcjonariuszy - powiedziała w poniedziałek aspirant sztabowa Jolanta Batko z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
W działaniach pomaga również wojsko i straż graniczna, a wcześniej też Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Wykorzystywane są drony i śmigłowiec policyjny. Służby przeszukują teren o wielkości 200 hektarów.
- Jest to ogromny obszar, lasy, górzyście, jest ciężko, jest to teren trudno dostępny - podkreśliła Batko. I dodała: - Równolegle funkcjonariusze sprawdzą budynki i pustostany, w których ten mężczyzna może się ukrywać. Cały czas działają też punkty blokadowe, gdzie funkcjonariusze sprawdzają kierowców, legitymują pasażerów i sprawdzają przewożony bagaż.
Batko wyjaśniła też, co robić, kiedy zauważy się poszukiwanego.
- Przede wszystkim apelujemy, żeby nie podchodzić i nie podejmować samodzielenie interwencji wobec tego mężczyzny. Prosimy jedynie o informację na numer 112, gdzie ten mężczyzna przebywa - zaznaczyła.
Policja: nie wiemy, czy ktoś wyszedł na grzyby, czy to poszukiwany
Policja apeluje, żeby nie wchodzić do lasów w rejonie działań służb.
- Kieruję apel i gorącą prośbę do wszystkich ludzi, którzy mieszkają w Starej Wsi, ale też do tych, którzy przyjechali w to miejsce w związku z naszymi działaniami, aby nie starali się szukać 57-latka na własną rękę. Wiem już o takich grupach, które zwołują się w mediach społecznościowych, aby podjąć takie poszukiwania - powiedziała podinspektor Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Dodała, że działania prowadzone są z ziemi i powietrza. Osoby postronne mogą utrudniać poszukiwania.
W komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych małopolska policja podkreśliła: "(...) osoby przebywające w lesie, które będą widoczne dla urządzeń technicznych mogą zostać potraktowane przez policjantów jako potencjalny poszukiwany".
Specjalna infolinia policji - 47 83 58 690
Policja prosi też o kontakt wszystkie osoby, które znają poszukiwanego Tadeusza Dudę. Funkcjonariusze zapewniają anonimowość.
Uruchomiono specjalną całodobową infolinię dedykowaną tylko akcji poszukiwawczej za 57-latkiem.
Jeśli ktokolwiek ma informacje, które mogą pomóc policjantom w zatrzymaniu poszukiwanego, policja prosi o telefon pod numer: 47 83 58 690.
- Cały czas tworzymy portret psychologiczny tego człowieka, potrzebujemy jak najwięcej informacji, gdzie ten mężczyzna może przebywać, ale potrzebujemy informacji o tym, jaki był, jakie działania w życiu podejmował, jakie miejsca lubił, do jakich miejsc chodził. Będziemy wiedzieć, jaki obszar leśny jest mu bardziej lub mniej znany - wyjaśniła Cisło.
Wzmożone kontrole na drogach
Dziennikarze TVN24 wśród turystów spotkali w rejonie poszukiwań parę z Francji. - Jesteśmy emerytowanymi policjantami, przyjeżdżamy tu od 10 lat. Wiemy, co się stało, słyszeliśmy o tym nawet we Francji. To katastrofa! Nie wiemy dokładnie, co teraz się dzieje, ale widzieliśmy, że jest wielu policjantów. 400-500 policjantów w całym regionie, którzy szukają tego człowieka - relacjonuje francuski turysta.
- Kiedy pojechaliśmy do Limanowej na zakupy, to policja zatrzymała nas dwa razy. Otworzyli samochód i bagażnik. Powiedzieli "dziękuję", ale jednak sprawdzali. Było wiele kontroli i to bardzo dobrze, czujemy się trochę bezpieczniej - relacjonowała turystka z Francji.
Dron Bayraktar na tropie
W niedzielę minister obrony narodowej poinformował, że w akcję włącza się wojsko. To efekt wniosku wojewody małopolskiego. "Minionej nocy, z uwagi na znaczne zachmurzenie w rejonie poszukiwań, możliwość działania BSP (drona BSP Bayraktar - red.) była mocno ograniczona. Przed godziną 9 dron Bayraktar rozpoczął poszukiwania mężczyzny" - podała policja w poniedziałek przed południem.
List gończy za Tadeuszem Dudą
Mężczyznę podobnego do uciekiniera funkcjonariusze widzieli w sobotę w nocy. Miał oddać strzał. Nikt nie został ranny. Reporter TVN24 zapytał o te wydarzenia.
- Cały czas otrzymujemy takie informacje, o takie informacje też bardzo prosimy, jeżeli ktoś ma wiedzę, gdzie może ukrywać się mężczyzna. Bardzo za takie informacje dziękujemy, wszystkie weryfikujemy - powiedziała Batko.
Za poszukiwanym wydano list gończy. "Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Limanowej zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 14 dni wobec Tadeusza Dudy, podejrzanego o podwójne zabójstwo oraz usiłowanie zabójstwa trzeciej osoby" - przekazała w sobotę Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu.
Autorka/Autor: MAK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24