Tusk: orzeczenie będzie opublikowane, ale z adnotacją

Donald Tusk
Tusk: orzeczenie będzie opublikowane z dodatkową informacją o stanie prawnym izby
Źródło: TVN24
Orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w sprawie ważności wyborów będzie opublikowane, ale z adnotacją o wadliwości powołania tej izby - powiedział Donald Tusk.

We wtorek kwestionowana izba Sądu Najwyższego rozstrzygnie o ważności wyborów prezydenckich. Premier Donald Tusk był pytany przez Macieja Knapika z "Faktów" TVN o orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Tusk powiedział, że zgodnie z uchwałą rządu, orzeczenie kwestionowanej izby będzie opublikowane z odpowiednią adnotacją.

- Każde orzeczenie tej izby, która jest kwestionowana, jest publikowane z dodatkową informacją o wadliwości powołania tej izby. Tak było w przypadku orzeczeń po wyborach do Parlamentu Europejskiego - mówił Tusk.

Tusk: źle się stało za czasów PiS

- Od oceny tego, że wybory są ważne czy nieważne, jest Sąd Najwyższy. Źle się stało za czasów PiS, że o ważności wyborów decyduje ta izba - ocenił premier.

- Nie ma takiej możliwości, aby Sąd Najwyższy został zastąpiony w sprawie uznawania o ważności wyborów przez prokuraturę czy rząd. Nie chcielibyście żyć w kraju, w którym to prokuratura, policja czy rząd decyduje o tym, jakie są wyniki wyborów - powiedział premier.

Przekazał, że wszędzie, gdzie są poważne wątpliwości, będą ponownie przeliczone głosy. - To eksperci i prokurator generalny określą, w ilu komisjach będą przeliczone głosy. Prokuratura nie jest od tego, żeby oceniać, czy wybory są ważne czy nie - mówił Tusk.

Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk
Źródło: TVN24

Nieuznawana izba zdecyduje w sprawie wyborów

Adam Bodnar oświadczył, że orzeczenia wydawane przez sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie będą mogły zostać uznane za podjęte w sposób niezależny i bezstronny. Dodał, że w sprawie protestów wyborczych oraz ważności wyborów powinni orzekać sędziowie Izby Pracy SN.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w brzmieniu wyroków międzynarodowych trybunałów jest nielegalna, nie uznają jej także politycy koalicji rządzącej. Zasiadają w niej bowiem sędziowie wyznaczeni przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa ustanowioną w 2017 roku w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także: