Churchill kazał zataić UFO

 
Doniesienia o rzekomym dostrzeżeniu UFO trafiały nawet na biurko ChurchillaBibliteka Kongresu USA/wikipedia.org

Na 50 lat Winston Churchill nakazał zataić rzekomy przypadek zauważenia UFO przez załogę samolotu wojskowego, by nie wywoływać "zbiorowej paniki" - wynika z właśnie odtajnionych dokumentów brytyjskiego resortu obrony.

Z dokumentów, o których pisze w czwartek BBC, wynika, że w latach 50. bardzo poważnie podchodzono do zagrożenia ze strony niezidentyfikowanych obiektów latających i temat ten był nawet przedmiotem rozmów na najwyższym szczeblu kierownictwa wywiadu.

Zataić, by nie było paniki

Ministrowie zamawiali też u komisji eksperckiej cotygodniowe raporty na temat przypadków zauważenia UFO. W 1957 r. na przykład widziano średnio jedno tygodniowo. Wśród odtajnionych dokumentów jest relacja ze spotkania, w którym uczestniczył Churchill podczas wojny. Premier był tak zaniepokojony zauważaniem UFO przez załogę bombowca RAF, że kazał to zataić.

Jeden z ekspertów, którzy analizowali przypadki widzenia UFO dla resortu obrony, Nick Pope, powiedział, że większość dokumentów dotyczących UFO z okresu wojny została zniszczona. - Ale jeden naukowiec, którego dziadek był ochroniarzem (Chruchilla), powiedział, że premier i Eisenhower spotkali się, żeby zataić niesamowite widzenie UFO, którego świadkami była załoga RAF wracająca z nalotu bombowego. Powodem było najwyraźniej przekonanie Churchilla, że (ta informacja) wywołałaby zbiorową panikę i zdruzgotała przekonania religijne ludności - powiedział Pope.

600 UFO w rok

Z dokumentów wynika, że apogeum rzekomych spostrzeżeń UFO przypadło na 1996 r., czyli okres ogromnej popularności serialu "Z archiwum X". Zauważono wtedy aż ponad 600 UFO, podczas gdy przeciętna w innych latach wynosiła 240.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: Bibliteka Kongresu USA/wikipedia.org