Wzmożony ruch na trasach prowadzących do chorwackich kurortów spowodował w weekend ogromne korki na przejściach granicznych oraz bramkach autostradowych - informuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W niektórych miejscach wczasowicze utknęli w przestojach na wiele godzin.
"Polskie służby konsularne potwierdzają wzmożony ruch na trasach do/z chorwackich miejscowości wypoczynkowych, skutkujący nawet kilkugodzinnymi przestojami na przejściach granicznych oraz bramkach autostradowych" - poinformowało w sobotę polskie MSZ.
Resort podkreślił, że dotyczy to wszystkich przejść granicznych oraz bramek autostradowych. "Długość oczekiwania i płynność jazdy zmienia się w zależności od natężenia ruchu" - zaznaczyło ministerstwo.
Długie kolejki na granicy słoweńsko-chorwackiej
O przestojach na trasach prowadzących do chorwackich kurortów poinformowało w sobotę także słoweńskie centrum informacji o ruchu drogowym. Jak podano, w południe na wszystkich głównych przejściach do Chorwacji czas oczekiwania przekraczał dwie godziny.
Sytuacja jest najgorsza na małych przejściach granicznych, takich jak Vinica, gdzie osoby wjeżdżające do Chorwacji mogły spodziewać się oczekiwania nawet do sześciu godzin. Na głównych przejściach, takich jak Obreżje-Bregana, Gruszkovje-Macelj i Jelszane-Rupa, czas oczekiwania wynosił od dwóch do czterech godzin. Ruch w przeciwnym kierunku także jest utrudniony. Większość przejść podaje, że czas oczekiwania na wjazd do Słowenii przekraczał dwie godziny.
Ambasada RP ostrzegała przed "trudnym weekendem"
Ambasada RP w Zagrzebiu informowała w piątek na Facebooku, że okres oczekiwania na odprawę graniczną nawet w dni powszednie czasami wynosi około półtorej godziny.
"Oznacza to, że w trakcie nadchodzącego weekendu ten czas może się wydłużyć nawet do kilku godzin - tym bardziej, że początek sierpnia to zwyczajowa pora, gdy swoje urlopy masowo rozpoczynają również turyści z państw Europy zachodniej" - napisano w komunikacie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock