W Chinach 13 osób zginęło, a dwie wciąż są poszukiwane - to finał bójki w autobusie, jaka wywiązała się między kierowcą a pasażerką. Kamera pokładowa zarejestrowała sytuację, w której kierowca traci panowanie nad pojazdem po tym, jak zostaje uderzony przez kobietę. Pojazd spadł z mostu do rzeki.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Chongqing (środkowe Chiny) nad rzeką Jangcy. Początkowo informowano, że autobus wpadł do rzeki, ponieważ kierowca próbował uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym samochodem.
Pojazdem podróżowało łącznie 15 osób. Ciała 13 ofiar zostały już zidentyfikowane. Dwie wciąż uważa się za zaginione.
Kłótnia pasażerki z kierowcą autobusu
Świadkowie zeznawali, że widzieli, jak autobus pędził złym pasem ruchu, a następnie uderzył w inne auto, przebił się przez bariery i spadł z mostu.
Po wyłowieniu pojazdu i pozyskaniu zapisu z kamery pokładowej, okazało się, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem, ponieważ został uderzony przez pasażerkę w tył głowy.
Policja poinformowała, że bójka była bezpośrednią przyczyną wypadku. Wrak autobusu został wyciągnięty z rzeki o głębokości 70 metrów. Część z 13 zabitych osób musieli wyławiać płetwonurkowie lokalnych służb ratowniczych.
Autor: asty//now / Źródło: BBC News