Były premier Czech Petr Neczas przyznał się do związku z szefową swojego gabinetu Janą Nagyovą, która została aresztowana w ubiegłym miesiącu. Seria zatrzymań wśród najbliższych współpracowników premiera doprowadziła do upadku rządu.
- Jestem w związku z Janą Nagyovą. To silne uczucie i liczę na nie w przyszłości - powiedział 48-letni Neczas w wywiadzie dla dziennika "Pravo", zapytany przez dziennikarza o życie prywatne. Wywiad ukazał się w sobotę.
Od miesięcy związek premiera z najbliższą współpracownicą, prywatnie matką dwójki dzieci, pozostawał w sferze spekulacji. Ani Neczas, ani Nagyova publicznie nie potwierdzali informacji.
Sam były premier określa siebie jako konserwatystę. Ma czworo dzieci i od stycznia jest w separacji z żoną. Para zamierza jednak zakończyć swoje 25-letnie małżeństwo i w ubiegłym miesiącu wniosła o rozwód. Pozew wpłynął do sądu na chwilę przez policyjnymi zatrzymaniami w środowisku Neczasa.
Tak upada rząd
W związku z aferą korupcyjną, która doprowadziła do kryzysu politycznego, aresztowano siedem osób, w tym szefową kancelarii premiera Neczasa Janę Nagyovą. 8 czerwca prokuratura zwróciła się do Izby Poselskiej o uchylenie immunitetu Neczasa. Według policji Neczas dopuścił się aktu korupcji obiecując trzem posłom ODS korzyści majątkowe w zamian za zrzeczenie się mandatów.
W wyniku afery premier Petr Neczas podał się do dymisji.
W czerwcu wyszło także na jaw, że Jana Nagyova zleciła śledzenie żony Neczasa dwóm związanym z wywiadem wojskowym funkcjonariuszom Ondrejowi Palenikowi i Milanowi Kovandzie.
Autor: pk/tr / Źródło: reuters, pap