Rzecznik rządu Burkiny Faso Alkassoum Maiga potwierdził, że w niedzielę w kilku jednostkach wojskowych, w tym - w bazie imienia Sangoulé Lamizana, gdzie znajduje się Sztab Generalny, doszło do wymiany ognia. Zaprzeczył jednak, że doszło do wojskowego zamachu stanu.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO - Informacje powielane w mediach społecznościach sugerują, że doszło do przejęcia władzy przez armię, ale nie ma żadnych podstaw dla takich twierdzeń - podkreślił Maiga. - Rząd przyznaje, iż wymiana ognia miała rzeczywiście miejsce w wielu koszarach, ale dementuje te doniesienia (o puczu- red.) i apeluje do społeczeństwa o zachowanie spokoju - dodał.
Strzelanina w jednostce im. Sangoulé Lamizana rozpoczęła się o godzinie 5 nad ranem i trwała kilka godzin.
Reuters przypomina w tym kontekście, że w styczniu doszło do aresztowania ośmiu wysokich rangą oficerów podejrzewanych o udział w antyrządowym spisku.
Burkina Faso zmaga się z atakami grup dżihadystycznych
Burkina Faso, dawna francuska kolonia, zmaga się z atakami grup dżihadystycznych, mających związki z Al-Kaidą i Państwem Islamskim, które przenikają na jego terytorium z innych krajów regionu subsaharyjskiego. Ocenia się, że w atakach, za którymi stali dżihadyści, zginęło w ubiegłym roku co najmniej dwa tysiące ludzi.
Trudności, jakich doświadcza rząd w zwalczaniu terroryzmu, stały się źródłem narastającej frustracji w społeczeństwie Burkiny Faso. W listopadzie Wagadugu było sceną gwałtownych starć z policją. Tysiące ludzi wyszło na ulice z żądaniem rezygnacji prezydenta Rocha Kabore.
Ponadto, "wojskowe zamachy stanu, do jakich doszło w ostatnich dwóch latach w Mali oraz Gwinei, a także walki w Czadzie, są dla burkińskich władz poważnym ostrzeżeniem" - pisze w komentarzu Reuters.
Obawy przed puczem
Obawy, że również w Burkinie może dojść do puczu, "są uzasadnione" - ocenił na początku stycznia specjalny wysłannik ds. Afryki Zachodniej i Sahelu Mahamat Saleh Annadif. Burkińskie władze kilkakrotnie odcinały w ostatnich miesiącach dostęp do internetu i próbowały zwiększyć kontrolę policji politycznej nad życiem w kraju.
Źródło: PAP