Premier Gordon Brown zapowiedział, że Wielka Brytania włączy się w projekt pomocy dla Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Podczas wizyty w Warszawie Brown podziękował też Polsce za zaangażowanie w Afganistanie.
- Chciałem przyjąć udział w międzynarodowym projekcie wsparcia muzeum w Auschwitz - powiedział Brown podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Donaldem Tuskiem. - Zrobimy wszystko, co możliwe, żeby wesprzeć ten projekt - dodał.
Brown argumentował, że Wielka Brytania ma obowiązek włączyć się do projektu nie tylko dlatego, że tysiące Brytyjczyków co roku odwiedzają Auschwitz, ale też dlatego, by przypominać o złu, które się tam wydarzyło.
Dotychczas muzeum Auschwitz-Birkenau utrzymywało się głównie z pieniędzy pochodzących z budżetu państwa polskiego oraz przychodów własnych. Pomoc zagraniczna stanowiła w roku 2008 około 5 procent budżetu.
Rząd uznał jednak, że w projekt w Auschwitz powinny zaangażować się też inne kraje. Oprócz Wielkiej Brytanii zgłosiły się już Czechy i Niemcy.
Londyn cieszy się z polskiego zaangażowania w Afganistanie
Podczas porannego spotkania szefowie rządów rozmawiali też o Afganistanie, w którym zaangażowani są zarówno Polacy jak i Brytyjczycy. - Przede wszystkim uzgodniliśmy, że wzmocnimy naszą współpracę w obszarach globalnego bezpieczeństwa. (...) Cieszę się z decyzji Polski o wysłaniu dodatkowych 400 żołnierzy do Afganistanu, którzy będą znacznym wzmocnieniem dla demokracji afgańskiej w okresie wyborczym - mówił Brown.
Nie rozmawiali o personaliach
- Z dumą mogę powiedzieć, że Wielka Brytania była jednym z krajów najsilniej wspierających polskie członkostwo w NATO oraz w UE i chcę zapewnić, że wciąż jest i pozostanie jednym z najsilniejszych polskich partnerów w obydwu tych organizacjach - dodał premier
Cieszę się z decyzji Polski o wysłaniu dodatkowych 400 żołnierzy do Afganistanu, którzy będą znacznym wzmocnieniem dla demokracji afgańskiej w okresie wyborczym Gordon Brown
Politycy rozmawiali też o sprawach europejskich. Jak relacjonował Tusk, rozmowy z Brownem dotyczyły "współpracy w kształtowaniu nowego porządku politycznego w UE po wyborach do Parlamentu Europejskiego". Obaj premierzy wyraźnie zaprzeczyli jednak, że rozmawiali o personaliach.
W prasie pojawiły się bowiem informacje, że w zamian za poparcie dla Jerzego Buzka na stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego, Warszawa poprze byłego premiera Tony'ego Blaira na stanowisku stałego szefa Rady Europejskiej, po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego.
Przy okazji Brown i Tusk wyrazili nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej. Polski premier dodał, że Polacy i Brytyjczycy mają wspólny pogląd na większość spraw dotyczących UE. - Cenimy sobie też współpracę z Wielką Brytanią, jeśli chodzi o politykę wschodnią - dodał Tusk.
W grypie najważniejsza jest współpraca
Brown i Tusk mówili też o świńskiej grypie. Obaj przyznali, że co prawda jest się czym niepokoić, ale dzięki współpracy nic groźnego światu nie grozi. - Czasami panika jest groźniejsza niż sam wirus. Ważne jest współdziałanie w ramach Unii Europejskiej - powiedział Tusk. Brown dodał, że jego kraj jest świetnie przygotowany na nadejście wirusa grypy.
Brown dziękuje Polakom
Wśród wymiany uprzejmości padło też podziękowanie ze strony Browna dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii za wkład "w rozwój naszego społeczeństwa i naszej gospodarki". Tusk ze swojej strony powiedział, że Brown być może przyjedzie do Gdańska 1 września na uroczystości 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Źródło: TVN24, PAP