- Arabia Saudyjska podjęła strategiczną decyzję o pozyskaniu gotowych do użycia ładunków jądrowych z Pakistanu - twierdzi anonimowe źródło brytyjskiego tygodnika "Sunday Times". Ma to być odpowiedź na zarysowujące się porozumienie ws. irańskiego programu jądrowego. Arabowie są mu zdecydowanie przeciwni i widzą je jako zagrożenie.
"Sunday Times" opiera swoje rewelacje o rozmowę z anonimowymi "pracownikami amerykańskiego wywiadu". Według nich Saudowie podjęli już decyzję, aby stać się kolejnym mocarstwem jądrowym.
Czas realizacji zobowiązania?
- Dla nich nadszedł czas. Od dawna istniało porozumienie z Pakistanem w tej kwestii i Saudowie teraz podjęli strategiczną decyzję o jego wykorzystaniu - powiedział brytyjskiej gazecie jeden Amerykanin. Dodał, że wywiad USA wie, iż broń atomowa jet dostępna dla Arabii Saudyjskiej "od ręki".
Inny pracownik wywiadu USA miał stwierdzić, że w centrali CIA w Langley setki osób właśnie starają się ustalić, czy Pakistańczycy już przekazali głowice Arabii Saudyjskiej, czy jeszcze nie.
Broń jądrowa zdobyta rękoma innych
Saudowie i ich arabscy sojusznicy od minionego tygodnia bardzo wyraźnie dają do zrozumienia, że nie będą się spokojnie przyglądać negocjacjom mocarstw z Iranem w sprawie jego programu jądrowego. Ich obawy wywołują wstępne ustalenia, według których Irańczycy będą mogli zachować znaczną część potencjału do wzbogacania uranu oraz będą mogli kontynuować badania. W ocenie Arabów, oznacza to jedynie odwleczenie w czasie zdobycia broni jądrowej przez Iran.
- Nie możemy siedzieć z założonymi rękami i czekać, gdy Iran będzie mógł zachować znaczną część potencjału i prowadzić badania - powiedział jeden z arabskich przywódców gazecie "The New York Times" w minionym tygodniu, kiedy wizytował USA wraz z innymi przedstawicielami państw arabskich. Barack Obama zapewniał ich o wsparciu Waszyngtonu i nieustającym sojuszu, jednak nie powiedział tego, na co liczyli Arabowie, czyli nie udzielił im twardych gwarancji bezpieczeństwa.
Być może po tych rozmowach Saudowie, którzy przewodzą państwom arabskim wrogim Iranowi, zdecydowali się przekroczyć Rubikon i zwrócić się do Pakistanu. Od lat jest tajemnicą poliszynela, że Rijad w znacznej mierze sfinansował pakistański program zbrojeń jądrowych. W zamian Pakistańczycy mieli zobowiązać się do przekazania Saudom opracowanych technologii i ewentualnie głowic, kiedy tylko ci o to poproszą.
Arabia Saudyjska dysponuje pozyskanymi przy pomocy Pakistanu chińskimi rakietami balistycznym DF-3, które nadają się do przeniesienia ładunków jądrowych. Według niepotwierdzonych informacji mogło również dojść do zakupu pakistańskich rakiet Shaheen. Oznacza to, że państwo Saudów, o ile rzeczywiście dostanie głowice, w trybie niemal natychmiastowym stanie się mocarstwem jądrowym. Może to zapoczątkować niebezpieczny wyścig zbrojeń na Bliskim Wschodzie, bowiem w takiej sytuacji Iran może czuć się zmuszony do zbudowania własnego arsenału.
Autor: mk\mtom / Źródło: Sunday Times, ibtimes.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | SyedNaqvi90