Jazydzi uciekający w góry Sinjar przed bojownikamiDalzar Nashwan Salem | Dalzar Nashwan Sale
Jeden z szefów milicji jazydów w Iraku wystąpił do Izraela z prośbą o udzielenie pomocy w walce z Państwem Islamskim - podają izraelskie media, powołując się na wojsko.
Ppłk Lukman Ibrahim z izraelskiego wojska w rozmowie z "Al-Monitor" powiedział, że jazydzka milicja potrzebuje broni i pomocy humanitarnej, a w sprawie wsparcia miała zwrócić się do Izraela. Jazydzi liczą na pomoc w walce z Państwem Islamskim, które od lata zajęło duży obszar Iraku i Syrii. Wojskowy powiedział, że jazydzi i Izrael walczą z podobnymi wrogami.
Na razie Izrael nie odpowiedział na to wezwanie.
12 tys. bojowników
"Apelujemy do izraelskiego rządu ich liderów o pomocy temu narodowi, który kocha Żydów" - mówił Ibrahim w "Al-Monitor". "Bylibyśmy wdzięczni za ustawienie więzi wojskowych, np. szkolenia bojowników, tworzenie wspólnych zespołów" - dodał.
Jazydzka milicja - jak pisze "Haarec" liczy ok. 12 tys. członków i powstała w sierpniu w reakcji na ekspansjonizm Państwa Islamskiego. Dżihadyści zajęli miasta zamieszkałe przez tę mniejszość i wybijali ludzi.
Większość członków milicji nigdy nie przeszło szkolenia.
wideo 2/22
Autor: pk\mtom / Źródło: Haaretz
Źródło zdjęcia głównego: Dalzar Nashwan Salem | Dalzar Nashwan Sale