Rozmowy w sprawie brexitu się opóźniają. "Postęp dopiero na Boże Narodzenie"

[object Object]
Co z Brexitem? Relacja Michała Tracza z 14.08.2017TVN24 BiS
wideo 2/27

Wielka Brytania i Unia Europejska mogą być zmuszone do przesunięcia na grudzień otwarcia rozmów o przyszłych wzajemnych stosunkach handlowych po brexicie, bo do października nie uda się osiągnąć wystarczającego postępu w pierwszej fazie rozmów - podała telewizja Sky News.

Podając w środę tę informację, telewizja powołała się na bliżej nieokreślone brytyjskie źródła.

"Ministrowie zaangażowani w negocjacje na temat brexitu prywatnie wskazują, że postęp ku nowej fazie rozmów może nastąpić dopiero na Boże Narodzenie" - podaje Sky News.

"Dalszy poślizg"

Do tej pory Wielka Brytania liczyła, że na szczycie UE w październiku 27 państw członkowskich ogłosi, że dokonano wystarczającego postępu w trzech sprawach: praw obywateli brytyjskich i unijnych po Brexicie, rozliczeń finansowych oraz przyszłości granicy między Irlandią a Irlandią Północną, która stanie się zewnętrzną lądową granicą UE, gdy Wielka Brytania opuści wspólnotę.

Jednak strona unijna od dawna sygnalizowała, że nie widzi wystarczającego postępu w tej pierwszej fazie rozmów. A bez tego - co wielokrotnie powtarzał unijny negocjator ds. Brexitu Michel Barnier - nie można przejść do drugiej fazy rozmów, czyli negocjacji przyszłych stosunków handlowych między UE a Wielką Brytanią. Na ich rozpoczęciu zależy Brytyjczykom, którzy chcą uspokoić biznes i koła finansowe w swoim kraju.

"Rośnie prawdopodobieństwo, że ogłoszenie 'wystarczającego postępu' będzie przesunięte na grudzień" - podaje Sky News. A to oznacza dalszy poślizg w rozmowach o przyszłych stosunkach między UE a Wielką Brytanią. Już w lipcu Barnier ostrzegał na spotkaniu z ambasadorami 27 krajów w Brukseli, że te rozmowy najpewniej nie rozpoczną się w październiku.

Źródła po stronie unijnej informowały w lipcu, że brak postępu w negocjacjach nie wynika z nadmiernych żądań Wielkiej Brytanii, ale z tego, że nie ma ona żadnego stanowiska w wielu kluczowych aspektach wyjścia z UE, nie tylko w kontrowersyjnej sprawie rozliczeń finansowych. Bruksela szacuje, że zobowiązania Wielkiej Brytanii wobec budżetu UE mogą sięgać 60 miliardów euro.

Londyn nieprzygotowany do Brexitu?

We wtorek brytyjski rząd opublikował dokumenty o tym, jak widzi przyszłość relacji celnych po Brexicie, w środę zaś - o przyszłości granicy między Irlandią Północną a Irlandią. W sumie ma jeszcze w najbliższych tygodniach przedstawić dziesięć takich dokumentów dotyczących różnych dziedzin, by odeprzeć krytykę, że jest nieprzygotowany do negocjacji.

Kolejna runda rozmów o Brexicie przewidziana jest w Brukseli pod koniec sierpnia.

Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej w marcu 2017 roku i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.

Autor: pk\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: