Radna molestowana seksualnie w trakcie posiedzenia. Nagranie wywołało skandal

Źródło:
ndmais.com.br, cmf.sc.gov.br, VICE, CNN Brasil, forumseguranca.org.br
Carla Ayres napastowana podczas spotkania rady miejskiej w Florianópolis
Carla Ayres napastowana podczas spotkania rady miejskiej w FlorianópolisYoutube/@CMFCanalOficial
wideo 2/7
Carla Ayres napastowana podczas spotkania rady miejskiej w FlorianópolisYoutube/@CMFCanalOficial

"To nie jest żart, jeśli tylko jedna osoba się śmieje" - napisała brazylijska radna Carla Ayres, publikując nagranie, na którym widać, jak w trakcie posiedzenia Rady Miasta jest molestowana seksualnie przez innego radnego. Do zdarzenia doszło 7 grudnia w mieście Florianópolis, a opublikowane wideo wywołało w Brazylii polityczny skandal. Oburzenie zdarzeniem wyraził między innymi prezydent kraju Luiz Inácio Lula da Silva. 

Nagranie zarejestrowane zostało 7 grudnia podczas posiedzenia rady miasta Florianópolis w południowej Brazylii. Widać na nim, jak lewicowa radna Carla Ayres z Partii Pracujących (PT) przechodzi przez środek sali. Gdy mijała fotel radnego Marquinhosa da Silvy, ten złapał ją za rękę i przyciągnął w swoją stronę. Gdy kobieta próbowała się wyrwać, mężczyzna poderwał się z siedzenia, przyciągnął ją do siebie, objął na wysokości biustu i pocałował w policzek, po czym z uśmiechem na ustach wrócił na swoje miejsce.

Radna opublikowała fragment nagrania w swoich mediach społecznościowych. "W dniu, w którym przegłosowaliśmy utworzenie Biura Adwokata Kobiet w Radzie Miasta Florianópolis, doszło do kolejnej sceny molestowania, z którym powinniśmy walczyć, aby nie pojawiało się na ulicach i w parlamentach naszego kraju" - napisała Carla Ayres. "To nie jest żart, jeśli tylko jedna osoba się śmieje" - podkreśliła.

ZOBACZ TEŻ: Nagie zdjęcia, śledzenie lokalizacji, obraźliwe SMS-y. Ofiary cyberprzemocy ignorowane przez gigantów

Napastowanie w Radzie Miasta

Radna Carla Ayres zapowiedziała, że pociągnie De Silvę do odpowiedzialności. Kobieta przyznała, że złożyła oficjalną skargę na polityka do Rady Miejskiej Florianópolis, która ma doprowadzić do impeachmentu radnego. Kobieta złożyła także na policji doniesienie o molestowaniu seksualnym.

W odpowiedzi na to radny De Silva zamieścił oficjalne oświadczenie. Zaznaczył w nim, że "ze smutkiem przyjął wiadomość o oskarżeniu o molestowanie koleżanki, radnej Carli Ayres, podczas środowej sesji Rady Miejskiej Florianópolis". "Przyznaję się do błędu. Zwróciłem się do radnej w sposób niezręczny, bez jej zgody i w związku z tym serdecznie przepraszam ją i wszystkie kobiety, które poczuły się dotknięte moim czynem. Podkreślam, że w żadnym momencie nie postąpiłem złośliwie, jednak niefortunnie naruszyłem jej przestrzeń" - napisał polityk. "Zawsze byłem obrońcą i orędownikiem udziału kobiet w polityce, będąc twórcą projektu zachęcającego kobiety do udziału w polityce, czy organizując Dzień Kobiet w Polityce. (...) Mam nadzieję, że radna, którą bardzo cenię, przyjmie mojej przeprosiny" - dodał.

Mimo prób ograniczenia przemocy względem kobiet w Brazylii dyskryminacja płciowa oraz skala napaści na tle seksualnym nie spadają. Z danych Brazylijskiego Forum Bezpieczeństwa Publicznego wynika, że w pierwszym półroczu 2021 roku ze względu na płeć zamordowanych zostało 666 kobiet. W tym samym okresie zgłoszono także aż o 8,3 procent więcej gwałtów niż w analogicznych miesiącach 2020 roku.

ZOBACZ TEŻ: Dwa lata więzienia za gwizdanie za kobietą. Projekt nowych przepisów w Wielkiej Brytanii

"Jakie to obrzydliwe!"

Opublikowany przez radną fragment nagrania szybko wywołał oburzenie w Brazylii, a pod jej postami w mediach społecznościowych pojawiło się kilka tysięcy komentarzy. Nagranie upublicznione przez Ayres było także szeroko komentowane na łamach lokalnych i krajowych mediów. Do zdarzenia odniósł się m.in. prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva. "Współczuję radnej Carli Ayres z Florianópolis (udziału w - red.) absurdalnym epizodzie, który miał miejsce w Radzie Miasta. Kobiety powinny zajmować stanowiska decyzyjne i polityczne, a także zawsze być szanowane" - napisał.

Do sprawy odniosło się także wielu lokalnych polityków. "To nie do przyjęcia. Historia świata to historia ucisku i molestowania kobiet. Od lat walczymy o zakończenie całej tej przemocy. Ta walka się nie skończyła i się nie kończy. Ten mężczyzna musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności" - napisała zasiadająca w radzie miejskiej Kurtyby Carol Dartora.

"Moja droga! Jest mi bardzo, bardzo przykro z powodu tego wszystkiego! (Przekazuje Ci - red.) całą moją solidarność, całą moją energię i poświęcenie w walce z procederem, który nęka nas każdego dnia. Jesteś wielka! Trzymaj się mocno!" - skomentowała Giovana Mondardo, radna miasta Criciúma. "Przykro mi z powodu przemocy, której doznałaś. Nie ma miejsca na maczyzm w polityce, ani w żadnej innej przestrzeni. Musimy się z tym zmierzyć w sposób zdecydowany i stanowczy. Możesz na mnie liczyć" - dodał Eduardo Zanatta de Carvalho, radny Balneário Camboriú.

Swoje oburzenie zachowaniem radnego z Florianópolis wyraził również jeden z członków Izby Deputowanych Brazylii Pedro Uczai. "NIEDOPUSZCZALNE, ODRAŻAJĄCE. Wyrazy solidarności dla Pani radnej … nie możemy dłużej tolerować takich obraźliwych zachowań." - napisał. W podobnym tonie wypowiedziała się Daiana Santos, deputowana Komunistycznej Partii Brazylii. "Jakie to obrzydliwe! Tak mi przykro, że musiałaś przez to przejść Carlo" - oceniła. 

ZOBACZ TEŻ: Ostrzegała na TikToku przed "manipulatorem i oszustem" z aplikacji randkowej. Ten nasłał na nią prawnika

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: ndmais.com.br, cmf.sc.gov.br, VICE, CNN Brasil, forumseguranca.org.br

Źródło zdjęcia głównego: Youtube/@CMFCanalOficial