"Ból głowy" i "podziały w społeczeństwie". Moskwa ostrzega przed zbliżeniem z Sojuszem


Rosja ostrzegła Ukrainę przed zbliżeniem z NATO. Według rosyjskiego MSZ takie próby w przeszłości stwarzały problemy dla Ukrainy i samego Sojuszu. Władze w Kijowie "powinny zrozumieć", że współpraca z Rosją, w tym gospodarcza, będzie zależeć od wyborów w polityce zagranicznej.

"(Poprzednie próby) prowadziły do zamrożenia ukraińsko-rosyjskich kontaktów politycznych, bólu głowy w stosunkach między NATO a Rosją i do podziałów w ukraińskim społeczeństwie", oświadczyło rosyjskie MSZ. Rosjanie dodają, że większość społeczeństwa ukraińskiego "nie popiera idei wstąpienia Ukrainy do bloku wojskowego NATO". MSZ powołuje się m.in. na deklarację o partnerstwie strategicznym podpisaną przez Rosję i Ukrainę, w której mowa jest o pozablokowym statusie Ukrainy. - Władze w Kijowie powinny rozumieć, że dalsze perspektywy rozwoju współpracy rosyjsko-ukraińskiej, w tym w sferze gospodarczej, będą w znacznym stopniu zależeć od tych działań, jakie Ukraina podejmie w swojej polityce zagranicznej - podkreśla resort.

Zachodni kurs Ukrainy

Kryzys na Ukrainie będzie jednym z najważniejszych tematów, które omówią we wtorek i w środę w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych państw NATO. Sojusz chce zrewidować swoje relacje z Rosją i jednocześnie pogłębić współpracę z władzami w Kijowie.

W związku z sytuacją na Ukrainie już na początku marca sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zapowiedział rewizję współpracy Sojuszu z Rosją. Zamrożone zostały m.in. spotkania robocze ze stroną rosyjską na poziomie cywilnym i wojskowym. Jednocześnie wzmacniana ma być współpraca między NATO a Ukrainą, m.in. poprzez wspólne ćwiczenia.

W spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów NATO ma uczestniczyć także szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Odbędzie się też posiedzenie Komisji NATO-Ukraina z udziałem szefa ukraińskiego MSZ Andrija Deszczycy.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom/kka / Źródło: reuters, pap