Francuski dom mody Christian Dior wycofał ze swojej kampanii reklamowej w Chinach wizerunek amerykańskiej aktorki Sharon Stone. Powodem było masowe oburzenie Chińczyków po niedawnej wypowiedzi Stone na temat majowego trzęsienia ziemi.
W ubiegłym tygodniu w Cannes Stone powiedziała, że trzęsienie ziemi mogło być skutkiem "karmy" (w buddyzmie prawo przyczyny i skutku – red.) spowodowanej polityką Pekinu w Tybecie. - Może coś złego dzieje się wtedy, gdy nie jest się miłym? – pytała aktorka.
Dotknięci Chińczycy ogłaszają bojkot
Słowa Stone dotknęły i rozzłościły Chińczyków. Oburzeni obywatele Chin zaapelowali o bojkot towarów, które promuje aktorka, m.in. kosmetyków Diora. Na nic zdajły się nawet przeprosiny aktorki.
- Jest mi bardzo przykro i smutno, że dotknęłam mieszkańców Chin swoją niewłaściwą wypowiedzią i zachowaniem podczas wywiadu - napisała aktorka w oświadczeniu. - Jestem gotowa włączyć się w działalność humanitarną po trzęsieniu ziemi w Chinach i całkowicie oddać się pomocy poszkodowanym Chińczykom – zadeklarowała Sharon Stone.
Kierownictwo Diora odcina się od aktorki
- Bardzo ubolewamy z powodu słów Sharon Stone, które padły pod wpływem impulsu, i absolutnie się z nimi nie zgadzamy. Nie popieramy wypowiedzi raniących uczucia Chińczyków - oświadczyło kierownictwo Diora. Przedstawiciel oddziału Diora w Szanghaju zapowiedział, że Stone nie będzie już pojawiać się w reklamach firmy w Chinach.
W trzęsieniu ziemi, które 12 maja nawiedziło Chiny, poniosło śmierć blisko 70 tys. osób, a rannych zostało ponad 360 tys. Dach nad głową straciło ponad 5 milionów ludzi.
Źródło: PAP, tvn24.pl