Boeing rozpatrzy wnioski o odszkodowania dla linii lotniczych, które kupiły jego najnowsze samoloty typu B787 Dreamliner - oświadczył wiceprezes firmy ds. sprzedaży w regonie Azji i Pacyfiku, Dinesh Keskar. Przedstawiciel Boeinga zastrzegł jednak, że nastąpi to dopiero, gdy zostanie zakończone dochodzenie ws. awarii maszyn.
- Najważniejsze jest wznowienie lotów, potem zajmiemy się kwestią odszkodowań - powiedział Keskar w rozmowie z agencją Reutera podczas salonu lotnicznego w Bangalurze na południu Indii.
- Będziemy zajmowali się tą sprawą za zamkniętymi drzwiami w rozmowach z naszymi klientami - zastrzegł przedstawiciel koncernu.
Samoloty stoją, linie liczą straty
Japońskie linie All Nippon Airways, które zamówiły największą liczbę Dreamlinerów, poinformowały, że będą ubiegały się o odszkodowanie, kiedy znana będzie wysokość strat. Linie podały w czwartek, że w marcu planują odwołanie 681 lotów z powodu uziemienia Dreamlnierów. W sumie od 16 stycznia do 30 marca linie odwołały 1887 lotów. Także Japan Airlines poinformowały, że będą rozmawiały z Boeingiem o odszkodowaniu. W tym tygodniu podały, że zawieszenie lotów maszyn 787 przyniesie w marcu straty w wysokości ośmiu milionów dolarów. Jak pisze Reuters, także indyjski państwowy przewoźnik Air India, który kupił sześć Dreamlinerów, może ubiegać się o odszkodowanie od Boeinga za zawieszone loty. Informował o tym jeszcze w styczniu minister ds. lotnictwa Indii.
Uziemione marzenie
Loty 50 dostarczonych dotychczas przez Boeinga Dreamlinerów zawieszono w połowie stycznia z powodu dwóch incydentów związanych z przegrzewaniem się litowo-jonowych akumulatorów zainstalowanych w tych nowoczesnych maszynach. Amerykańskie władze nadzorujące dochodzenie w tej sprawie poinformowały w czwartek, że może ono potrwać jeszcze kilka tygodni.
Autor: mk\mtom\k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)