Białoruska noblistka i członkini prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Swiatłana Aleksijewicz wyjechała do Niemiec - podała agencja Reutera, powołując się na współpracowników pisarki i aktywistki. Niezależny białoruski portal TUT.by pisze, że wyjazd Aleksijewicz nie jest związany ze sprawą karną prowadzoną przeciwko Radzie.
Swiatłana Aleksijewicz wyjechała z Białorusi do Niemiec w poniedziałek - podała agencja Reutera, powołując się na współpracowników noblistki. Utrzymywali oni, że jej wyjazd "nie jest związany z polityką i że Aleksijewicz zamierza wrócić do kraju". Jeden z współpracowników noblistki powiedział dziennikarzom Reutera, że wyjechała ona do Niemiec "w celu uzyskania pomocy medycznej i z powodów zawodowych".
Asystentka pisarki Tacciana Tiurina w rozmowie z białoruskim niezależnym portalem TUT.by wyjaśniła, że wyjazd Aleksiejewicz ma charakter "osobisty". - Ma zaplanowane spotkania, targi książki w Szwecji, na Sycylii otrzyma nagrodę - mówiła Tiurina.
"Czyli jej wyjazd nie ma nic wspólnego ze sprawą karną prowadzoną przeciwko Radzie Koordynacyjnej? Czyli to nie jest emigracja?" - dopytywali dziennikarze TUT.by. - Nie, oczywiście. Aleksijewicz wyjechała w związku ze swoimi sprawami osobistymi i literackimi. To jest jej normalne życie, po prostu nie mogła wyjechać z kraju przez długi czas ze względu na swoje zdrowie. Kiedy wróci? Wszystko zależy od tego, jak rozwiną się wydarzenia w kraju i od jej samopoczucia - wyjaśniła Tiurina.
Postępowanie karne
Swiatłana Aleksijewicz była do tej pory jedyną pozostającą na wolności i przebywającą na Białorusi członkinią prezydium Rady Koordynacyjnej, utworzonej z inicjatywy Swiatłany Cichanouskiej, kandydatki opozycji i rywalki Alaksandra Łukaszenki w sierpniowych wyborach prezydenckich. Opozycyjna Rada Koordynacyjna stawia za cel doprowadzenie do pokojowego przekazania władzy i rozwiązania kryzysu politycznego na Białorusi. Prokuratura generalna w Mińsku uważa stworzenie tej struktury za "próbę przejęcia władzy". Przeciwko Radzie toczy się postępowanie karne.
Na początku września nieznani sprawcy próbowali wtargnąć do mieszkania Aleksiejwicz w Mińsku. Pisarka wezwała wówczas na pomoc dziennikarzy. Obawiała się o bezpieczeństwo, przekonywała jednak, że nie zamierza opuszczać Białorusi.
Aleksijewicz w 2015 roku została uhonorowana Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury, za "polifoniczne pisarstwo - pomnik cierpienia i odwagi w naszych czasach". Pisarka otrzymała również wiele międzynarodowych nagród, w tym nagrodę szwedzkiego Pen Clubu, Lipską Nagrodę Książkową na rzecz Porozumienia Europejskiego i Pokojową Nagrodę im. Ericha Marii Remarque'a. Została także odznaczona francuskim Orderem Sztuki i Literatury stopnia oficerskiego.
Źródło: Reuters, TUT.by