Lilia Ułasawa, która należy do prezydium utworzonej przez białoruską opozycję Rady Koordynacyjnej, została zatrzymana przez milicję finansową. Poinformował o tym Paweł Łatuszka, również członek tego gremium, który wcześniej był wzywany na przesłuchanie do Komitetu Śledczego. Prokuratura w Mińsku uważa Radę za "próbę przejęcia władzy". W jej sprawie toczy się postępowanie karne.
Według informacji przekazanej przez Pawła Łatuszkę Ułasawa została zatrzymana w poniedziałek przez Departament Śledztw Finansowych Komitetu Kontroli Państwowej. W domu zatrzymanej przeprowadzono rewizję.
Na wtorek zaplanowane jest posiedzenie rozszerzonego składu Rady Koordynacyjnej, powołanej z inicjatywy kandydatki w niedawnych wyborach prezydenckich Swiatłany Cichanouskiej. Rada stawia sobie za zadanie doprowadzenie do pokojowego przekazania władzy i rozwiązania kryzysu politycznego w kraju. Prokurator generalny uważa strukturę za "próbę przejęcia władzy". W jej sprawie toczy się postępowanie karne.
W charakterze świadka
Wcześniej na przesłuchanie w Komitecie Śledczym stawił się były minister kultury, a także były ambasador Białorusi w Polsce i we Francji Paweł Łatuszka. Został tam wezwany w charakterze świadka w związku z postępowaniem karnym wszczętym po utworzeniu Rady. - Działalność Rady Koordynacyjnej będzie kontynuowana, bo naszym zdaniem jej działania nie wychodzą poza ramy prawa białoruskiego – powiedział Łatuszka dziennikarzom w Mińsku po wyjściu z siedziby Komitetu Śledczego.
Na przesłuchanie do Komitetu Śledczego była wzywana także białoruska laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury Swiatłana Aleksijewicz, należąca do prezydium Rady.
Wystąpienie Cichanouskiej
Swiatłana Cichanouska, główna rywalka Alaksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, wystąpi 4 września podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ – poinformowała w poniedziałek w komunikacie jej rzeczniczka prasowa. Cichanouska ma również wystąpić 8 września przed Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy.
Biuro prasowe Cichanouskiej podkreśla, że "odkąd zagłosowało na nią większość obywateli Białorusi", kandydatka odbyła spotkania z liderami wielu krajów i występowała na ważnych forach międzynarodowych. "Podczas każdego spotkania, każdej rozmowy i w każdym wystąpieniu Swiatłana mówi o sytuacji na Białorusi i o tym, czego domaga się społeczeństwo: Łukaszenka powinien odejść, więźniowie polityczni i inni zatrzymani wyjść na wolność, w kraju powinno się przywrócić konstytucję z 1994 roku, powinny zostać przygotowane i przeprowadzone nowe wybory – uczciwe i przejrzyste" – podano w komunikacie.
Cichanouska odbyła między innymi dziesięć rozmów z ministrami spraw zagranicznych, siedem - z prezydentami i premierami, w tym z premierem Polski Mateuszem Morawieckim i szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Wystąpiła także zdalnie 25 sierpnia w komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego.
Jak wskazano w oświadczeniu, tematem rozmów są "sposoby wyjścia z kryzysu politycznego na Białorusi". "Cichanouska podkreśla, że protesty w obronie wyboru obywateli mają wyłącznie pokojowy charakter, a najlepszym wyjściem z kryzysu są negocjacje. Doprowadzenie do rozmów o przekazaniu władzy to odpowiedzialność samych Białorusinów. Nie rezygnujemy jednak ze wsparcia międzynarodowego, by je zapoczątkować" – głosi komunikat.
Podkreślono w nim również, że obecne wydarzenia na Białorusi to "nie jest rewolucja geopolityczna, ale kryzys wewnątrz kraju". Zdaniem Cichanouskiej "społeczeństwo Białoruś ma prawo samodzielnie wybrać nowego przywódcę". Kandydatka prosi także o to, by społeczność międzynarodowa szanowała suwerenność Białorusi, "występowała jako jej gwarant i szanowała wolę społeczeństwa". "Wiele krajów mówi o gotowości udzielenia Białorusi wsparcia finansowego w celu odbudowania i rozwijania gospodarki, sprzyjania napływowi inwestycji i nowych technologii, gdy tylko w kraju odbędą się wolne wybory" – podkreślono.
Oficjalna przegrana z Łukaszenką
Cichanouska według oficjalnych danych przegrała wybory prezydenckie z Alaksandrem Łukaszenką, zdobywając zaledwie 10,1 procent głosów. Według Centralnej Komisji Wyborczej białoruski lider miał zdobyć 80,1 procent głosów.
Od 9 sierpnia trwają protesty Białorusinów, którzy uważają, że wybory zostały sfałszowane. W ostatnią niedzielę na ulice Mińska wyszło - według szacunków białoruskiej sekcji Radia Swoboda - co najmniej 200 tysięcy osób. Rozgłośnia podała, że w ciągu dwóch godzin trwania demonstracji oddziały milicji OMON zatrzymały 125 osób. Do aresztowań doszło także w innych miastach, gdzie przeciwnicy Łukaszenki wyszli na ulice. W poniedziałek białoruskie MSW przekazało, że 173 osoby zostały zatrzymane podczas "nielegalnych akcji", które odbyły się w kraju.
Swiatłana Cichanouska przebywa na Litwie. Do wyjazdu została najprawdopodobniej nakłoniona przez białoruskie władze.
Źródło: PAP, Radio Swoboda