- Alaksandr Łukaszenka spotkał się ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA.
- Reuters podał cele wizyty przedstawiciela amerykańskiej administracji.
- To pierwsze spotkanie na takim szczeblu od pięciu lat.
Rozmowa odbyła się w siedzibie prezydenta Białorusi - Pałacu Niepodległości.
Według BiełTA, Łukaszenka ocenił, że wizyta Kellogga w białoruskiej stolicy "narobiła dużo szumu na świecie". - Mam nadzieję, że nasza rozmowa będzie bardzo szczera i otwarta. W przeciwnym razie jaki jest sens spotkania? Jeśli będziemy przebiegli i cwani, nie osiągniemy porozumienia - skomentował spotkanie Łukaszenka.
- Żyjemy w bardzo niebezpiecznych czasach, kiedy kryzysy, z którymi się mierzymy, mogą gwałtownie eskalować, narastać, jeśli nie będziemy mądrzy i sprawiedliwi - odpowiedział według BiełTA amerykański polityk.
Łukaszenka zapewnił przedstawiciela władz USA, że "będzie całkowicie bezpieczny na terytorium Białorusi i w tym czasie (jego wizyty - red.) nie będzie żadnej eskalacji nie tylko w Białorusi, ale i wokół niej".
Wizyta Kelloga w Białorusi
O planowanej wizycie Kellogga w Białorusi Reuters informował we wtorek, powołując się na swoje źródła w administracji USA. Według źródeł wizyta miała posłużyć jako okazja do poruszenia tematu uwolnienia więźniów politycznych z krajów europejskich, przetrzymywanych w białoruskich więzieniach.
Według Reutersa podróż miałaby również poprawić atmosferę rozmów w sprawie zakończenia rosyjskiej wojny w Ukrainie w związku z tym, że Łukaszenka jest uważany za kluczowego sojusznika przywódcy Rosji Władimira Putina
Medialne doniesienia o wizycie Kellogga w Mińsku skomentował doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak w opublikowanej w środę rozmowie z portalem RBK-Ukraina. Jak ocenił, próba wpłynięcia na Putina za pośrednictwem Łukaszenki "to błędna strategia, ponieważ białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka nie jest wpływowym podmiotem i działa dość ostrożnie". Według niego Łukaszenka nie będzie ingerował w tej sprawie, gdyż "boi się Putina".
Pierwsze takie spotkanie od pięciu lat
Poprzednie spotkanie z przedstawicielem administracji USA na tak wysokim szczeblu Łukaszenka odbył w 2020 roku. Spotkał się wtedy z ówczesnym sekretarzem stanu USA Mikiem Pompeo, gdy ten udał się z wizytą do Białorusi. Wówczas, za pierwszej kadencji prezydenta USA Donalda Trumpa, podróż Pompeo miała doprowadzić do poprawienia relacji Waszyngtonu z Mińskiem. Było to pierwsze spotkanie tej rangi od ponad 20 lat.
Wraz z początkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku ambasada USA w Mińsku zawiesiła działalność, ponieważ Białoruś udostępniła swoje terytorium do przeprowadzenia natarcia na Ukrainę.
Autorka/Autor: kkop/kris
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters