Bezprecedensowy ruch Bidena. Trump: haniebny

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Joe Biden podsumował politykę zagraniczną swojej administracji
Joe Biden podsumował politykę zagraniczną swojej administracjiJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/5
Joe Biden podsumował politykę zagraniczną swojej administracjiJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ustępujący ze stanowiska prezydent USA Joe Biden w ostatnich godzinach swojego urzędowania ułaskawił Anthony’ego Fauciego, generała Marka Milleya oraz członków komisji badającej atak na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku. Decyzja ma ochronić ich przed potencjalnym odwetem ze strony administracji Donalda Trumpa. Sam Trump ocenił ruch Bidena jako "haniebny".

Zaprzysiężenie Donalda Trumpa. Wydanie specjalne w TVN24, TVN24 BiS i TVN24 GO

Biden wydał postanowienie o prewencyjnych ułaskawieniach po publicznych zapowiedziach Donalda Trumpa dotyczących stworzenia "listy wrogów", na której mieliby znaleźć się polityczni przeciwnicy przyszłego prezydenta oraz osoby odpowiedzialne za prowadzone przeciwko niemu śledztwa.

Decyzja Bidena jest postrzegana jako bezprecedensowy ruch, mający na celu ochronę kluczowych urzędników i polityków w obliczu zmiany władzy w USA.

"Nasz kraj polega na oddanych, bezinteresownych urzędnikach państwowych każdego dnia. Są oni siłą napędową naszej demokracji. Ale, co alarmujące, urzędnicy państwowi są poddawani ciągłym groźbom i zastraszaniu za wierne wypełnianie swoich obowiązków. W niektórych przypadkach części z nich grożono nawet ściganiem karnym, w tym generałowi Markowi A. Milleyowi, dr. Anthony'emu S. Fauciemu oraz członkom i personelowi Komisji ds. Zbadania Ataku na Kapitol Stanów Zjednoczonych z 6 stycznia" - napisał Biden w oświadczeniu.

Ustępujący ze stanowiska prezydent USA Joe Biden (17.01.2025 r.)PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL

Jak dodał, choć jest optymistą co do tego, że siła instytucji prawnych "ostatecznie przeważy nad polityką", to nie może, zgodnie z sumieniem, nie zrobić w tej sprawie niczego.

"Bezpodstawne i motywowane politycznie śledztwa sieją spustoszenie w życiu osób objętych śledztwem i ich rodzin, a także (uderzają) w ich bezpieczeństwo i zabezpieczenie finansowe. Nawet jeśli te osoby nie zrobiły nic złego - a w rzeczywistości postąpiły właściwie - i ostatecznie zostaną uniewinnione, sam fakt bycia badanym lub ściganym może nieodwracalnie zaszkodzić ich reputacji i finansom" - zaznaczył ustępujący ze stanowiska prezydent.

Trump: to haniebne

Donald Trump zareagował na ogłoszenie Bidena gniewem. W SMS-ie do dziennikarki NBC News Kristin Welker wysłanym tuż przed spotkaniem z Bidenem w Białym Domu, określił działanie prezydenta jako "haniebne".

"Wielu jest winnych POWAŻNYCH przestępstw!" - dodał.

Trump wielokrotnie zapowiadał "rozliczanie się"

Ułaskawiony dr Anthony Fauci to były doradca medyczny Białego Domu i wieloletni dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, który odegrał kluczową rolę w kierowaniu działaniami USA podczas pandemii COVID-19. Wdrażane pod jego rekomendacjami restrykcje pandemiczne były oceniane krytycznie przez amerykańską prawicę.

Natomiast gen. Mark Milley to były przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, który wyraził m.in. pogląd, że Trump jest "faszystą do szpiku kości". Prezydent elekt oskarżał wojskowego o zdradę ze względu na rozmowę Milleya z jego chińskim odpowiednikiem.

Trump wielokrotnie podczas swojej kampanii wyborczej sugerował "rozliczenie" tych, którzy - jego zdaniem - "używali wymiaru sprawiedliwości jako broni". Szczególnie gorliwym orędownikiem zemsty i rozprawienia się z "głębokim państwem" jest wybrany przez Trumpa na przyszłego szefa FBI Kash Patel, który napisał na ten temat serię książek dla dzieci i zapowiadał, że "weźmie się" też za spiskujących przeciwko Trumpowi dziennikarzy.

Autorka/Autor:kgr/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL