"Bestialska nienawiść do Niemiec, brutalna strategia Polski"

 
Włosi ostro krytykują Polskę

"Brutalna strategia", "bestialska nienawiść do Niemiec", "władza blokowania" - tak postawę Polski na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli określa piątkowa włoska prasa. Największe dzienniki nie pozostawiają na polskich władzach suchej nitki, zarzucając im nienawiść i nacjonalizm.

W obszernych relacjach i komentarzach wyraża się zdumienie słowami premiera Jarosława Kaczyńskiego, że podczas dyskusji nad systemem liczenia głosów w Unii należy wziąć pod uwagę, że gdyby nie wojna, ludność Polski liczyłaby obecnie 66 milionów.

Lewicowa "La Repubblica" nazywa wypowiedź premiera Kaczyńskiego o stratach wojennych "najnowszą prowokacją". Postawę polskich władz autor niezwykle ostrego artykułu, Andrea Tarquini, określa mianem "czynnika K" od nazwiska braci Kaczyńskich.

"Nigdy wcześniej od 1945 roku w Europie, w której Adenauer, De Gasperi, Schuman, de Gaulle podyktowali konstytutywne wartości, rząd wybrany w wolnych wyborach nie używał tak agresywnego języka, pełnego bestialskiej nienawiści do Niemiec, państwa, które było zawsze lokomotywą europejskiej integracji" - stwierdza "La Repubblica".

"Ostrzy, zdecydowani na wszystko" - dodaje gazeta, pisząc o polityce władz w Warszawie i podkreślając, że jej inspiracją jest przekonanie, iż "przeszłość należy przeczytać jeszcze raz, a dawna nienawiść pomaga ukształtować przyszłość".

"Niech żyje niechęć między narodami, jeśli służy temu, by liczyć się więcej w Unii" - konstatuje sarkastycznie włoski publicysta i stwierdza: "Czynnik K atakuje już teraz prawie jak rakieta wyrwana spod kontroli. Cel jest podwójny: stać się jednym z Wielkich UE. I zmniejszyć rolę Berlina. Cel uświęca środki".

Z kolei "Corriere della Sera" przywołuje postać z dramatu "Martwe dusze" Mikołaja Gogola - Cziczikowa, który kupuje dusze zmarłych chłopów pańszczyźnianych. Największa włoska gazeta podkreśla, że wprawdzie Jarosław Kaczyński nie jest Cziczikowem, ale także on, przeinaczając literacką fantazję i tragiczną rzeczywistość historyczną, podąża z kreatywną logiką. Przytaczając słowa premiera o stratach wojennych dziennik stwierdza: "Innymi słowy, brat prezydenta nie prosi o nic innego, jak o wyrównawcze włączenie ponad 6 milionów zabitych, których Polska straciła w czasie konfliktu, przede wszystkim z rąk nazistów".

"Prawdę mówiąc, jest logika w rozumowaniu premiera" - zauważa dziennik dodając następnie, że wojenna przeszłość jest dla Polski "ogromnym bólem, zapisanym krwią w DNA kraju, dobrem, które zawsze jest obecne".

"Polacy ubóstwiają czuć się osamotnieni przeciwko światu" - pisze dalej największy włoski dziennik. Według gazety, ambicje Europejczyków okazują się być więźniami historii, która nigdy nie mija. Zarzucając Polsce antyniemiecki nacjonalizm "Corriere della Sera" przypomina, że Unia Europejska "narodziła się, by przezwyciężyć wojny, a nie wywoływać je na nowo".

Źródło: PAP/Radio Szczecin