Były premier Włoch Silvio Berlusconi zmienił adres zameldowania, z Mediolanu na Rzym. Media interpretują tę decyzję jako przygotowanie do odbywania kary aresztu domowego po tym, gdy został prawomocnie skazany na 4 lata więzienia za oszustwa podatkowe.
Do połowy października były szef rządu, przywódca centroprawicy, po raz pierwszy prawomocnie skazany w długiej historii swych spraw sądowych, musi zdecydować, czy karę w wymiarze 1 roku - ile wynosi ona faktycznie po anulowaniu jej części - chce odbyć w areszcie domowym, czy też pracując społecznie. Zmiana meldunku z posiadłości w Arcore pod Mediolanem na Palazzo Grazioli przy Via del Plebiscito w Wiecznym Mieście - o czym poinformowały źródła w jego partii - może oznaczać, że woli odbywać karę w rezydencji w samym centrum życia politycznego kraju. Cytowane przez agencję Ansa źródła wyjaśniły zarazem, że decyzję o zmianie meldunku były premier podjął już jakiś czas temu.
Senat zdecyduje
W październiku Senat podejmie w głosowaniu decyzję w sprawie ewentualnego pozbawienia Berlusconiego mandatu parlamentarnego na mocy przyjętej w zeszłym roku ustawy. Przewiduje ona, że mandat wygasa, gdy parlamentarzysta zostanie skazany na ponad 2 lata więzienia. Za wygaśnięciem opowiedziała się już senacka komisja do spraw wyborów. Były premier próbę pozbawienia go mandatu senatora zaskarżył w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.
Autor: //gak / Źródło: PAP