Premier Włoch, słynny ostatnio głównie z powodu seksafery, przeszedł operację szczęki w związku z atakiem, do jakiego doszło na jego osobę w 2009 roku. Berlusconi został wtedy trafiony w twarz miniaturą katedry w Mediolanie.
W wydanym dziś oświadczeniu napisano, że operacja trwała 4 godziny i w jej trakcie dokonano transplantacji kości, by naprawić uszkodzoną przed dwoma laty szczękę premiera.
Była ona konieczna, by Berlusconi mógł właściwie przeżuwać i poruszać szczęką w pełnym zakresie.
Podczas ataku z grudnia 2009 roku premier doznał też złamania nosa i zęba. Napastnik, Massimo Tartaglia, miał w przeszłości problemy ze zdrowiem psychicznym.
Źródło: Reuters