Fragmenty szkieletów żołnierzy, którzy zginęli w bitwie pod Waterloo w 1815 roku, oraz końskie kości zostały odkryte w Belgii przez archeologów. Zdaniem ekspertów takie znalezisko na terenie dawnej bitwy napoleońskiej jest "niesamowicie rzadkie".
Prace zespołu z Waterloo Uncovered - organizacji charytatywnej, która pomaga weteranom i personelowi wojskowemu w powrocie do zdrowia po ich służbie - w pobliżu Waterloo trwają od 2015. Od roku 2019 do tego były jednak czasowo zawieszone.
Teraz ekipa dokonała znaczącego odkrycia w wiosce Mont-Saint-Jean w Belgii, na terenie, gdzie niegdyś mieścił się szpital polowy księcia Wellingtona. Archeolodzy znaleźli szczątki żołnierzy oraz kilka końskich kości.
Jak podało BBC, eksperci twierdzą, że takie odkrycia na polu bitwy napoleońskiej są "niesamowicie rzadkie".
"Jestem archeologiem pracującym na polu bitwy od 20 lat i nigdy czegoś takiego nie widziałem. Nigdy nie zbliżymy się bardziej do surowej rzeczywistości Waterloo niż ta" - ocenił profesor Tony Pollard, dyrektor Centrum Archeologii Pola Bitwy na Uniwersytecie w Glasgow i dyrektor archeologiczny w Waterloo Uncovered.
W walkach pod Waterloo zginęły dziesiątki tysięcy osób, ale nie odszukano tam wielu kości. Według ówczesnych przekazów, zebrano je i wykorzystano jako nawóz w gospodarstwach.
Bitwa pod Waterloo
Bitwa pod belgijskim Waterloo, niedaleko Brukseli, odbyła się w czerwcu 1815 roku. Była ostatnią stoczoną przez Napoleona Bonapartego. Francuska armia została pokonana przez siły brytyjskie pod wodzą księcia Wellingtona, sprzymierzone z armią pruską pod dowództwem feldmarszałka Gebharda von Bluchera.
Historycy opisują bitwę jako punkt zwrotny w historii Europy, który położył kres napoleońskim ambicjom, by rządzić większą jej częścią. Zmieniła także stosunki między Wielką Brytanią a pozostałymi państwami kontynentu.
Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Chris van Houts/Waterloo Uncovered